Policjanci zatrzymali 58-letniego Ireneusza B. podejrzanego o zabójstwo 86-letniej kobiety. Do tragedii doszło w piątek wieczorem w Lublinie. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany. Przyznał się do winy i nie wyraził żalu. Grozi mu dożywocie.
Policjanci ustalili, że do mieszkania 86-letniej kobiety przyszedł konkubent jej córki, 58-letni Ireneusz B. W czasie awantury ugodził kobietę kilka razy nożem w okolice brzucha. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Mimo podjętej akcji reanimacyjnej kobieta zmarła.
Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli dowody w tej sprawie. Wcześniej jednak zatrzymali podejrzanego o zabójstwo, który ukrył się w łazience tego mieszkania.
- Był nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,3 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie - wyjaśnia Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Następnego dnia podejrzany mieszkaniec Lublina został doprowadzony do prokuratury, a następnie do sądu. Decyzją Sądu Rejonowego w Lublinie został tymczasowo aresztowany. W czasie prowadzonych czynności przyznał się do zabójstwa kobiety i nie wyraził żadnej skruchy.
- Mężczyzna wcześniej był karany za znęcanie się nad rodziną. Za zabójstwo grozi mu dożywocie - dodaje Wójtowicz.