Kilkudziesięciu pseudokibiców Motoru Lublin i Lecha Poznań spotkało się na "ustawce" w okolicach Koła niedaleko Poznania. Kibole zatrzymali pociąg i zaczęli się brutalnie bić.
Wysiadła grupka kilkudziesięciu osób, na którą czekali już pseudokibice Lecha. Walka trwała kilka minut. Po niej kibole wsiedli do pociągu, a reszta rozeszła się.
Po kilkudziesięciu minutach pociąg odjechał. Policja nie potwierdziła informacji o "ustawce". Natomiast dowiedzieć się o niej można z jednej ze stron poświęconych "lidze" pseudokibiców.
- Na chwilę obecną nie mamy żadnej wiedzy o bijatyce, ale sprawdzimy ten sygnał - poinformował Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
(łm, kk)