Policja zatrzymała Elżbietę B., lekarkę psychiatrii, podejrzaną o pomaganie w wyłudzaniu rent z ZUS.
Elżbieta B., jest pierwszym lekarzem, który usłyszał zarzuty w śledztwie prowadzonym przez Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Lublinie. Zatrzymania osób zamieszanych w sprawę trwają już od kilku tygodni.
Do tej pory zarzuty postawiono kilku pośredniczkom, które kompletowały dla przyszłych rencistów fałszywą dokumentację. Policja zabrał też na przesłuchania cztery osoby, które wyłudzały renty.
Wczoraj policja zjawiła się w mieszkaniu lekarki. Przeszukała jej mieszkanie. Funkcjonariusze zastali tam Włodzimierza D., pijanego konkubenta Elżbiety B. Mężczyzna próbował przekupić policjantów. Obiecywał im siedem tysięcy złotych łapówki.
Elżbieta B. prowadzi w Lublinie prywatny gabinet.
- Jej rola polegała na przedkładaniu w ZUS fikcyjnych dokumentacji medycznych dotyczących przyszłych świadczeniobiorców - mówi Anna Smarzak, z biura prasowego KWP w Lublinie.
Przyjaciel kobiety odpowie za próbę przekupienia policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali również Lucynę S., 54-letnią mieszkankę powiatu łęczyńskiego, podejrzana o wyłudzanie swej renty.
er