Kilkanaście uli wartych około 7 tys. zł stracił pszczelarz z gminy Krzczonów. Okazało się, że okradł go inny miłośnik pszczelarstwa.
- Kryminalni nie mieli problemu z odnalezieniem sprawcy. Okazało się, że był nim sąsiad z sąsiedniej miejscowości - wyjaśnia podkom. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Policjanci znaleźli skradzione ule w mieszkaniu 38-latka. Niektóre były zdemontowane.
- Policjanci zatrzymali 38-latka z gm. Rybczewice. Mężczyzna usłyszał kilka zarzutów dotyczących tej kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podkom. Arciszewski.