Dźwig wyniósł Michaela Schudricha, naczelnego rabina Polski kilka pięter nad ziemię.
Ceremonia otwarcia synagogi odbyła się dziś w częściowo odremontowanym budynku dawnej Jesziwy Mędrców. To dzięki niej Lublin był nazywany przed wojną Jerozolimą Królestwa Polskiego. Po odsłonięciu na szczycie jesziwy napisu, który zniknął z wybuchem wojny - Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski przybił w drzwiach wejściowych budynku mezuzę. Przechowuje się w niej zwitek pergaminu z fragmentem tekstu Tory. Druga mezuza zawisła przy wejściu do synagogi. Punktem kulminacyjnym religijnych uroczystości było wniesienie Tory do środka.
Synagoga pękała w szwach. Kobiety zgromadziły się na pierwszym piętrze w babińcu. Mężczyźni na parterze. Obraz rabinów z uśmiechem na ustach tańczących wokół Tory transmitowały polskie i zagraniczne telewizje.
- Wzruszenia zapiera dech w piersiach - mówił Piotr Kadlčik, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie do zgromadzonych gości. Wraz z rabinem Schudrichem nie kryli, że wczoraj najważniejsi byli mieszkańcy Lublina. - Ci, którzy zechcieli tu przyjść i dzielić z nami radość z otwarcia synagogi - mówił Schudrich.
Prezydent Lublina Adam Wasilewski podkreślił, że w Lublinie żyli w zgodzie obok siebie wyznawcy różnych religii. - Wielokulturowy Lublin zawsze był tolerancyjny.
Drugim, po wprowadzeniu Tory momentem, który wzruszył zgromadzonych było odtworzenie nagranych na wideo relacji żyjących na świecie dawnych studentów lubelskiej jesziwy. - Dotarłem do nich, by przekazali Lublinowi błogosławieństwa. Nie zapomnę spotkania z rabinem Dawidem Halahmi. Leży w domu starców w Ameryce. Gdy wszedłem, miał zamknięte oczy. Obok lóżka leżała książka, którą napisał o lubelskiej jesziwie. Wydawało się, że nic już nie pamięta. Gdy powiedziałem mu, że jesziwa odżyje, otworzył oczy i zaczął opowieść. Okazało się, że trzymał za rękę czcigodnego rabina Meira Szapiro, założyciela "Jeszywas Chachmej Lublin” - mówi Piotr Rytka Zandberg, który nadzorował remont synagogi.
Lubelska synagoga jest pierwszą po wojnie bożnicą, wyremontowaną całkowicie ze środków społeczności żydowskiej. W kolejce na remont czekają podziemia, gdzie powstanie pierwsze w Europie Muzeum Chasydów.