Prawie sto leżaków pod palmami, dwa baseny, hawajski bar i mnóstwo
piachu. Tak ma wyglądać wakacyjne miasteczko na dachu centrum hotelowo-parkingowego u zbiegu ul. Hempla i Okopowej.
Plany są ambitne. Dach zostanie podzielony na dwie części. Na jednej znajdzie się ogromny namiot ze stolikami, przy których usiądzie 250 osób. Do tego telebim, hawajski bar i parkiet do tańczenia. - Rytmy będą oczywiście tylko gorące - podkreśla Werbowski.
A ci, którym będzie za gorąco, będą mogli się orzeźwić w jednym z dwóch basenów, które zostaną zbudowane w drugiej części dachu. Wokół wody stanie prawie sto leżaków. A całość uzupełnią tony piachu. - Powstanie wakacyjny kompleks rodem z Hawajów czy Brazylii. Lepszego miejsca do opalania w Lublinie nie będzie - podkreśla "Albert”.
Program imprez, który przewidują organizatorzy, zakłada wiele innych atrakcji. Nie tylko leżenie bykiem na słońcu. - Od oglądania meczów piłkarskich mistrzostw świata, przez mini-
golfa, na wieczornych dyskotekach skończywszy - wylicza Werbowski. - I to nie tylko dla młodzieży. Na przykład w niedziele zamierzamy organizować rodzinne pikniki. Rodzice będą odpoczywali na leżakach przy muzyce na żywo, a dzieci będą mogły się kapać. Wszystko bez wyjeżdżania poza miasto.
Lublinianom pomysł Riviery przy Okopowej przypadł do gustu. - Jak tylko pogoda dopisze, chętnych będzie tłum. Sama z przyjemnością skorzystam - mówi Joanna Zieleniewska, studentka UMCS. - Czegoś takiego jeszcze u nas nie było. Riviera w środku miasta - dodaje Tomasz Supryk, pracownik banku. - Fajna propozycja na wakacje.
Wielkie otwarcie już w najbliższą sobotę. •