Starsza pani z Lublina straciła 50 tys. zł. Oddała oszczędności oszustowi, podającemu się za amerykańskiego żołnierza. Carlos wyznawał jej miłość i obiecywał wspólne życie.
68-latka zgłosiła się w poniedziałek do jednego z lubelskich komisariatów. Wyjaśniła, że oszukał ją człowiek poznany na portalu społecznościowym. Twierdził, że ma na imię Carlos i jest żołnierzem armii USA.
– Mężczyzna szybko zyskał sympatię lublinianki. Po pewnym czasie regularnych kontaktów zaczął wyznawać jej miłość i obiecywać wspólne życie. Kolejne rozmowy zaczęły sprowadzać się do spraw finansowych – mówi kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.
Mężczyzna opowiadał 68-latce o swoich problemach i prosił o wsparcie finansowe. Kobieta uwierzyła w te opowieści i przelewała oszustowi pieniądze. W sumie 50 tys. zł.
Policjanci szukają naciągacza i po raz kolejny apelują o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.