Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do szpitala przy Grenadierów trafił 28-letni mężczyzna, któremu trzej młodzi bandyci pocięli nożem twarz. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 23.30 koło Dworca Głównego PKP.
Zgłoszenie o podejrzanych hałasach w jednym z kolejowych budynków przy ul. Gazowej Straż Ochrony Kolei odebrała około godz. 22.30.
Na miejscu była już policja, która zajęła się poszkodowanym 28-latkiem. Marcin Sz. z ciętymi ranami twarzy został przewieziony do szpitala MSWiA przy ul. Grenadierów.
Po godz. 1.50 patrol SOK napotkał trzech mężczyzn, którzy pasowali do rysopisu sprawców, który przedstawił poszkodowany 28-latek. Bandyci wpadli w rejonie kafejki internetowej przy ul. 1 Maja. Na widok radiowozu uciekli w stronę dworca, sokiści schwytali ich koło biur Przewozów Regionalnych.
Sprawcy mają 17, 18 i 21 lat, wszyscy trzej to mieszkańcy Lublina. Najmłodszy z nich przyznał się do winy, wskazał miejsce, gdzie porzucił noże. Okazało się też, że 17-latek trzy miesiące temu powinien wrócić do poprawczaka w Barczewie.
Na miejscu była już policja, która zajęła się poszkodowanym 28-latkiem. Marcin Sz. z ciętymi ranami twarzy został przewieziony do szpitala MSWiA przy ul. Grenadierów.
Po godz. 1.50 patrol SOK napotkał trzech mężczyzn, którzy pasowali do rysopisu sprawców, który przedstawił poszkodowany 28-latek. Bandyci wpadli w rejonie kafejki internetowej przy ul. 1 Maja. Na widok radiowozu uciekli w stronę dworca, sokiści schwytali ich koło biur Przewozów Regionalnych.
Sprawcy mają 17, 18 i 21 lat, wszyscy trzej to mieszkańcy Lublina. Najmłodszy z nich przyznał się do winy, wskazał miejsce, gdzie porzucił noże. Okazało się też, że 17-latek trzy miesiące temu powinien wrócić do poprawczaka w Barczewie.
