Jest cień szansy na przyspieszenie remontu ul. Romantycznej, gdzie zmuszeni do jazdy slalomem kierowcy złorzeczą, że prace stoją w miejscu. Wygląda to źle, ale jest zgodne z grafikiem. Miasto może najwyżej prosić drogowców, by zrobili więcej. Może, więc poprosiło.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Jezdnia jest rozgrzebana, na studzienkach stoją biało-czerwone słupki ostrzegawcze, a robotników jakoś nie widać. Tak od dłuższego czasu wyglądają prace drogowe na ul. Romantycznej będącej skrótem między Nadbystrzycką i ul. Jana Pawla II, a zarazem jedną z głównych dróg osiedla Skarpa.
– Od około miesiąca nie na tam żadnych prac, nie pojawiają się ekipy remontowe – skarży się nasza Czytelniczka. – Tylko pozostawione czerwono-białe stojaki dają nikłą nadzieję, że może coś się zacznie znowu dziać i może przed zimą ujrzymy całą Romantyczną odnowioną i przejezdną.
Sęk w tym, że takiej nadziei nikt nigdy nie dawał. Wręcz przeciwnie, od początku Ratusz zapowiadał, że prace nie skończą się w tym roku. Drogowcy mają czas do maja 2016 r. Taki termin widnieje w umowie zawartej przez miasto z Komunalnym Przedsiębiorstwem Robót Drogowych.
Dlaczego urzędnicy dali firmie tyle czasu na coś, co bez problemu da się zrobić w ciągu jednego sezonu? Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Zarząd Dróg i Mostów po prostu nie miał ich tyle, by za wszystko zapłacić w tym roku. Nie miał, bo tylko tyle dostał z budżetu Lublina.
Umowa z KPRD dotyczy nie tylko ul. Romantycznej, ale i Gościnnej. Na nią jednak Zarząd Dróg i Mostów dostał całą potrzebną kwotę, dzięki czemu termin zakończenia prac mógł wyznaczyć na sierpień bieżącego roku. Ale na Romantyczną brakowało miliona przez co nie można było zmusić wykonawcy, by jeszcze w tym roku zrobił coś, za co zapłatę dostanie w roku przyszłym. I to stąd wziął się tak odległy termin.
Wykonawca ma jeszcze sporo czasu, trzyma się grafiku, nie da się mu zarzucić opóźnień, a miasto nie może go zmusić do zwiększenia tempa. Może najwyżej o to poprosić.
– Poprosiliśmy. Podczas rozmów zapadły ustalenia, że jeszcze przed zimą wykonana zostanie pewna część prac, za które zapłacimy na początku przyszłego roku – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Najpóźniej do końca listopada dokończony zostanie parking przy schodach, a na jezdni zostanie ułożona wiążąca warstwa nawierzchni – dodaje. Jeśli rzeczywiście drogowcy pójdą miastu na rękę, wtedy na przyszły rok pozostanie im ułożenie wierzchniej warstwy asfaltu.
Przebudowa ul. Romantycznej i Gościnnej pochłonie łącznie 3 mln zł.