Komisja Rewizyjna nie poparła wniosku o udzielenie absolutorium Zarządowi Miasta za wykonanie budżetu za rok 2001. Jeśli radni zgodzą się ze zdaniem komisji, zarządowi grozi odwołanie.
– Jeśli podczas sesji radni poprą stanowisko komisji rewizyjnej i nie dojdzie do udzielenia absolutorium Zarządowi Miasta, będzie to równoznaczne z wnioskiem o odwołanie zarządu – wyjaśnia Helena Pietraszkiwicz, przewodnicząca Rady Miejskiej.
Do przyjęcia przez radę wniosku komisji rewizyjnej potrzeba 28 głosów, czyli bezwzględnej większości z 55-osobowej rady. Wiele wskazuje, że opozycji nie uda się zebrać wymaganej ilości głosów.
Na pewno zarząd poprze Przymierze Samorządowe (20 radnych). – Zarzuty komisji rewizyjnej miały podłoże głównie polityczne – twierdzi Marek Jakubowski, przewodniczący klubu.
Przeciwko udzieleniu absolutorium będzie głosować SLD (19 radnych). Opozycji brakuje więc jeszcze 9 głosów. – Jestem pesymistą, raczej nie ma szans na zdobycie wymaganej większości – wyjaśnia Emil Horoch, przewodniczący klubu SLD.
Wynik głosowania będzie zależeć od postawy Klubu Lubelskiej Centroprawicy (8 osób) oraz UW-LFS (5 radnych). – Zapoznajemy się z informacjami Zarządu Miasta, badamy sygnały od mieszkańców Lublina. Decyzje podejmiemy przed samą sesją – twierdzi Jacek Krzyżanowski, przewodniczący KLC.
Do ostatniej chwili będzie czekać też UW-LFS. – Nie wiem jak zadecyduje mój klub – mówi radny Jacek Sobczak z klubu UW–LFS.
– Jeśli radni będą głosować w oparciu o przesłanki merytoryczne, nie mam wątpliwości, że zarząd się utrzyma – twierdzi Pietraszkiewicz. – Ale w przypadku decyzji natury politycznej, wszystko się może wydarzyć.