Dużych strat spodziewają się restauratorzy z deptaka, bo przez jego przebudowę nie mogą ustawić ogródków. Możliwe, że wystawią je najwcześniej w czerwcu, bo przebudowa się przedłuża. Już teraz spadły im obroty. Są wściekli na Ratusz i chcą, by po remoncie zwolnił ich z opłat za ogródki. Ale Ratusz to wyklucza
Przebudowa deptaka, która miała potrwać do 15 maja, nie zakończy się w terminie. Władze miasta przyznały to już oficjalnie, ale nie podały nowego terminu zakończenia prac.
Ratusz nie pozostawia jednak złudzeń: nie uda się ułożyć nawierzchni przed Nocą Kultury (2/3 czerwca), która zwykle dla restauratorów oznacza tłumy klientów. Tym razem nie będzie można posadzić klientów w ogródkach przed lokalem, bo nie będzie miejsca na ogródki.
– Do końca maja ukończona będzie środkowa część deptaka – potwierdza Marek Poznański, który w Urzędzie Miasta pracuje jako menedżer śródmieścia. Tu, gdzie zwykle były ogródki, będzie ciągle plac budowy. Zarówno w Noc Kultury, jak też w trakcie kolejnych weekendów. Kiedy zwolni się to miejsce? – Do końca czerwca ukończone będą te boczne części przy restauratorach – odpowiada Poznański.
– Dla nas brak ogródków to duże straty – podkreśla Marcin Polański, właściciel klubokawiarni Ostro. – W kwietniu mamy obroty na poziomie 60 proc., natomiast w maju i czerwcu zapowiadają się na poziomie 25 do 30 proc. ubiegłorocznych – mówi Mirosław Świerz, właściciel hotelu Vanilla i działającej pod tym samym szyldem kawiarni. Oczekuje, że miasto zrezygnuje w tym roku z pobierania od restauratorów opłat za zajmowanie deptaka ogródkami. – Kwestią elementarnej uczciwości jest wręcz odpuszczenie tej opłaty w związku z narażeniem nas na ogromne straty – twierdzi Świerz.
– Nie ma takiej możliwości – odpowiada menedżer śródmieścia. – Przepisy są takie, a nie inne. Natomiast te stawki mogą być mniejsze – dodaje. W przyszłym tygodniu mogą zapaść wstępne decyzje co do obniżki stawki pobieranej za wystawianie ogródków. W ostatnich latach od restauratorów pobierano 70 groszy za metr kwadratowy za dobę. – Dowiedzieliśmy się, że opłaty mają być podniesione do złotówki – mówi właściciel Vanilli. Poznański nie chce się do tego odnosić.
Dodatkowym pomysłem Ratusza na udobruchanie restauratorów ma być nowa impreza mogąca zapewnić im dodatkowy obrót. – Rozpatrujemy jako miasto stworzenie święta deptaka, żeby to była impreza cykliczna, będzie ona finansowana również z budżetu miasta – deklaruje menedżer śródmieścia.
Urzędnicy zapewniają, że będą sukcesywnie udostępniać gotowe już części deptaka restauratorom. – Żeby państwo mogli już rozstawiać na tej przestrzeni ogródki – wyjaśnia Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. Jako powody opóźnienia prac wymienia długo utrzymujące się mrozy oraz odkryte pod nawierzchnią niespodzianki w postaci sieci, których nie było na mapach oraz zdegradowanej kanalizacji burzowej, którą trzeba było wymienić. Opóźniają się też dostawy chińskiego granitu, z którego ułożone mają być boczne części nawierzchni.