

Jeśli dziecko zostało przez nauczyciela uderzone, szturchnięte czy poniżone, a komisja dyscyplinarna umarza to, albo co najwyżej daje karę nagany, ja mam w nosie taką naganę – mówi Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, który gościł dzisiaj w Lublinie na konferencji "O prawie dziecka do popełniania błędów”.

Do jakich błędów dzieci mają prawo? – Najróżniejszych. Człowiek, który odnosi sukcesy, popełnia też błędy – mówi w specjalnej rozmowie z Dziennikiem Wschodnim Marek Michalak. – O to chodzi, żeby nasze dzieci były kreatywne. Żeby potrafiły powiedzieć "nie”, gdy ktoś je krzywdzi, kiedy się nie zgadzają. Tylko równolegle musimy pamiętać, żeby mówić i swoim przykładem pokazywać, co to jest kultura osobista, kultura dyskusji.
– Sprawami, które mają posmak przestępczy, a bicie człowieka jest przestępstwem w naszym kraju, powinien zajmować się sąd – dodaje. – Winni powinni ponieść konsekwencje. To są bardzo poważne przestępstwa wymierzone na szkodę najbardziej bezbronnych obywateli.