Dwadzieścia tysięcy zł zasądził wczoraj Sąd Okręgowy w Lublinie dla Edwarda W. od Spółdzielni Mieszkaniowej „Polfa” w Lublinie za wycięcie drzewek na jego działce. Proces trwa od ponad 17 lat
i jest najdłużej rozpoznawaną sprawą w lubelskim sądzie.
o odszkodowanie za wycięcie drzew.
W 1991 roku zapadł pierwszy wyrok, który zasądzał odszkodowanie. Został jednak uchylony. Spółdzielnia sama uznała część roszczeń poszkodowanego i wypłaciła mu w 1992 roku 81 mln starych zł.
Właściciel drzewek uznał jednak, że to za mało. Od 1992 roku odbyły się dziesiątki rozpraw, wywołano ponad dwadzieścia opinii biegłych. Wczoraj sąd uznał, że spółdzielnia musi dopłacić poszkodowanemu jeszcze 20 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny i strony procesu mogą się od niego odwołać.