Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pijana matka "opiekowała” się dwójką dzieci, a trzecie błąkało się po ulicach śródmieścia Lublina. Została zatrzymana wczoraj w nocy. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mieszkaniec Lublina na spacerze z psem przy ulicy Niecałej o godzinie 22 zauważył dziecko bez opieki. 7-latek był zmarznięty. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci ustalili adres zamieszkania chłopca.
Okazało się, że mieszka on przy ulicy Lubartowskiej. – Jego 42-letnia matka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W tym stanie "opiekowała się” jeszcze dwóją swoich dzieci w wieku 3 i 6 lat – opowiada Anna Smarzak z lubelskiej policji. – Kiedy policjanci zapytali gdzie jest jej syn, odpowiedziała, że może u babci, a właściwie to nie wie.
Po co chłopiec poszedł na ulicę Niecałą nie wiadomo. - Chłopiec nie chciał z nami o tym rozmawiać - dodała policjantka.
Chłopiec wraz z dwójką rodzeństwa trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Są w dobrym stanie, ale zostały w szpitalu na obserwacji. Teraz sprawa zajmie się sąd rodzinny.
Okazało się, że mieszka on przy ulicy Lubartowskiej. – Jego 42-letnia matka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W tym stanie "opiekowała się” jeszcze dwóją swoich dzieci w wieku 3 i 6 lat – opowiada Anna Smarzak z lubelskiej policji. – Kiedy policjanci zapytali gdzie jest jej syn, odpowiedziała, że może u babci, a właściwie to nie wie.
Po co chłopiec poszedł na ulicę Niecałą nie wiadomo. - Chłopiec nie chciał z nami o tym rozmawiać - dodała policjantka.
Chłopiec wraz z dwójką rodzeństwa trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Są w dobrym stanie, ale zostały w szpitalu na obserwacji. Teraz sprawa zajmie się sąd rodzinny.
