Do potępienia „skandalicznej, antypolskiej” rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce namawiał Radę Miasta Lublin klub radnych PiS. Ale bezskutecznie.
Klub proponował, aby cała rada uchwaliła w tej sprawie oficjalne stanowisko, wyrażając w nim „najgłębsze oburzenie”, jednak większość radnych nie chciała dyskusji nad projektem takiej odezwy i nie wprowadziła go do porządku obrad.
W przygotowanym przez klub PiS projekcie stanowiska czytamy m.in. , że „szczególnie haniebne były uogólnione zarzuty porównujące patriotyczną manifestację 11 listopada w Warszawie do marszu nazistów, wyrażone przez przewodniczącego frakcji liberałów w PE”.
W dokumencie, który stał się ostatecznie oficjalnym stanowiskiem klubu PiS, można przeczytać ponadto, że „europarlamentarzyści Platformy Obywatelskiej przenieśli swoje polityczne frustracje poza granice kraju” oraz że Polska jest „oczerniana na forum międzynarodowym”.
Przypomnijmy, że rezolucja w sprawie Polski została przyjęta przez Parlament Europejski w środę. W dokumencie są m.in. zapisy o „obawach dotyczących pospiesznego wprowadzania zmian” w polskim prawie „bez odpowiednich konsultacji”. W rezolucji jest też wezwanie do „natychmiastowego zawieszenia masowej wycinki w Puszczy Białowieskiej” , jest tu również „zaniepokojenie z powodu medialnych doniesień o objęciu przywódców opozycji i społeczeństwa obywatelskiego nadzorem policyjnym.”
Wśród wielu punktów przyjętej przez europosłów rezolucji jest także apel o zapewnienie kobietom i dziewczętom „dostępu do bezpłatnej antykoncepcji” oraz o uchylenie ustawy ograniczającej dostęp „do doustnej antykoncepcji doraźnej”. W tymże dokumencie marsz zorganizowany w Warszawie 11 listopada został nazwany „ksenofobicznym i faszystowskim”.