Popełnienie zbrodni komunistycznych zarzucił lubelski Instytut Pamięci Narodowej Bolesławowi K., byłemu sędziemu z Lublina, obecnie emerytowanemu adwokatowi.
Zaraz po wojnie Bolesław K. został sędzią Wojskowego Sądu Rejonowego w Lublinie. W marcu 1949 roku skazał - jak uważa IPN - bez dowodów Jana W., członka organizacji Wolność i Niezawisłość za dokonanie rozboju. Mężczyzna dostał sześć lat więzienia, z czego odsiedział ponad połowę. Jan W. został uniewinniony w 1992 roku przez Sąd Najwyższy. IPN zarzucił Bolesławowi K. działanie z pogwałceniem elementarnego poczucia sprawiedliwości i bezprawne skazanie członka poziemnej organizacji. Wyrok ten wydał nie będąc nawet prawnikiem, bo Wydział Prawa KUL ukończył dopiero w 1952 roku. W połowie lat 50. Bolesław K. był już sędzią Sądu Wojewódzkiego w Lublinie. Przez kilka tygodni nie pozwalał na wypuszczenie z więzienia mężczyzny, również członka organizacji podziemnej, który umierał na raka żołądka. Nie uwzględnił jego wniosku o uchylenie aresztu. Mężczyźnie udało się w końcu wyjść na wolność. Po 10 miesiącach zmarł.
Bolesław K. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Po odejściu z sądownictwa był radcą prawnym i adwokatem. Obecnie jest na emeryturze. (er)