Obawy były spore, ale skinheadzi, którzy w sobotę bawili się na koncercie na Czechowie nie wywołali żadnych ekscesów.
Tak jak wtedy, tak i teraz były obawy, że skini zaatakują mieszczący się przy ul. Wieniawskiej klub Tektura, który sympatyzuje z kulturą alternatywną. Skinom klub się nie podoba, bo gościł już m.in. działaczy antyfaszystowskich, czy organizację osób o odmiennych orientacjach seksualnych.
Działacze Tektury na wszelki wypadek o swych niepokojach powiedzieli policji. W sobotę lokalu pilnowali umundurowani i nieumundurowani funkcjonariusze. Strzeżone były też okolice klubu Nobo. Nic groźnego się nie wydarzyło. Tymczasem zaledwie tydzień temu kilku skinów zaatakowało Tekturę wybijając szybę w lokalu.