Czternastolatka ma zmasakrowaną twarz i ślady duszenia na szyi. Znaleziono ją pod jednym z mostów na terenie powiatu świdnickiego.
Kontakt z dziewczyną jest utrudniony. Mówi jednak o festynie rodzinnym, z którego wracała w niedzielę wieczorem. Pamięta tylko tyle, że ktoś za nią szedł, napadł na nią i pobił. Kiedy się ocknęła leżała pod mostem, nad Wieprzem. Szczegóły ustaliła policja.
- Do dramatu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. - Dziewczyna była razem z siostrą na festynie. Nagle znikła. Po północy przypadkowa osoba znalazła ją nieprzytomną i nagą. Została brutalne pobita i zgwałcona. Charakter obrażeń może świadczeń o wyjątkowym bestialstwie sprawcy.
Policjanci przesłuchali uczestników festynu. Zatrzymali 18-latka z powiatu opolskiego. Przyznał się. Prokurator postawił mu zarzut zgwałcenia nieletniej ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do lat 12 więzienia.
- Zbliżają się wakacje. W tym czasie notujemy najwięcej gwałtów na nieletnich. Apelujemy do rodziców i opiekunów o szczególną opiekę nad swoimi pociechami - mówi nadkomisarz Wójtowicz. (step)