Służbowy samochód wojewody jest wśród pojazdów, które zaparkowane były na pl. Litewskim podczas czwartkowych uroczystości związanych z odsłonięciem pomnika Nieznanego Żołnierza.
To, że plac zamienił się w parking dla oficjeli oburzyło wielu internautów, tymczasem Straż Miejska nie reagowała, chociaż miasto nie wydawało żadnych zezwoleń na wjazd na plac. Rzecznik Straży Miejskiej tłumaczył, że zabezpieczeniem obchodów zajmowała się żandarmeria wojskowa i to jej funkcjonariusze decydowali o tym, kto może wjechać na plac. Jak tłumaczy to żandarmeria? Jej rzecznik do tej pory nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz.
Z tego, że na placu zaparkowany był samochód Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego tłumaczy się za to rzecznik wojewody, Radosław Brzózka:
– Działanie kierowcy miało charakter incydentalny i związane było z potrzebą dostarczenia na plac wieńca przez współorganizatora wczorajszego wydarzenia, którym był Lubelski Urząd Wojewódzki. W świetle relacji kierowcy brak możliwości zaparkowania w pobliżu miejsca uroczystości oraz niepojawienie się zastrzeżeń ze strony obecnych na uroczystości służb miały wpływ na jego decyzję o zaparkowaniu w tym miejscu – wyjaśnia Brzózka. – Informuję także, że obecność pojazdu na placu została wykorzystana w celu udzielenia pomocy zemdlonej uczestniczce uroczystości, przedstawicielce jednej ze służb zaangażowanych w przebieg ceremonii.
>>>