Znane są najnowsze ustalenia prokuratury w sprawie tragicznego wypadku na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Zginęło w nim troje młodych ludzi.
Początek stycznia, święto Trzech Króli. Około godziny 23.45. Ulica Jana Pawła II w Lublinie. Audi A4 jedzie w kierunku al. Kraśnickiej. Tuż przed skrzyżowaniem z ul. Gęsią kierowca traci panowanie nad samochodem, który zjeżdża na trawnik, ścina barierki rozdzielające pasy jezdni i uderza w słup trakcji trolejbusowej. Huk jest tak duży, że słychać go na pobliskiej stacji i w blokach. Ludzie powiadamiają służby i spieszą na ratunek.
- Jak ustaliliśmy 18-letni kierowca audi a4 z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w słup latarni między jezdniami - mówiła komisarz Anna Kamola, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Siła uderzenia była tak wielka, że samochód został zmiażdżony.
Żeby wydostać z wraku ofiary strażacy musieli używać sprzęt specjalistyczny.
- Mimo reanimacji, na skutek poniesionych obrażeń, zmarły trzy osoby. To 18-letni kierowca, 17-letni pasażer oraz nastolatka, której wiek dopiero ustalamy - dodała Kamola.
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tragicznego zdarzenia. Ciała ofiar zostały przekazane do badań sekcyjnych. Sprawdzone ma zostać m.in. czy młody kierowca, który prawo jazdy otrzymał w połowie grudnia, nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych. Biegli sprawdząją, z jaką prędkością jechał samochód. Ustalą też, czy prawdziwe jest nagranie, jakie krążyło w internecie.
„Jak zginąć to na dzień przed Trzech Króli, k…” – mówi na nim jeden z pasażerów Audi i pokazuje licznik, a na nim 140 km/h.
Lublin wypadek na Jana Pawła II - nowe ustalenie
Polska Agencja Prasowa podaje, że lubelska prokuratura, która prowadzi śledztwo, ma trzy opinie dotyczące zawartości alkoholu we krwi ofiar.
- Badania wskazują, że kierowca i pasażerka oraz chłopak, który przeżył, byli trzeźwi. Brakuje jeszcze opinii dotyczącej czwartej osoby, która podróżowała tym samochodem – przekazała Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie i zastrzega, że nie ma jeszcze wyników dotyczących środków psychoaktywnych.
— Nie wiadomo jeszcze, z jaką prędkością jechał samochód. Powołany jest już biegły z zakresu ruchu drogowego, który będzie to badał – dodaje Kępka.
>>>Po śmierci nastolatków w wypadku nauczyciele będą mówić o tym jak "kruche jest życie"<<<