23 lutego zrób porządki. Przy pięciu lubelskich marketach będzie można wyrzucić zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.
- Osiedlowym administracjom rozdaliśmy ulotki, które maja trafić do mieszkańców - mówi Marian Stani, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. Ulotek jest 100 tysięcy. Na blokach mają też zawisnąć plakaty, informujące o miejscu i czasie zbiórki.
Do specjalnie oznaczonych punktów będzie można przynieść m.in. zużyte lodówki, telewizory, komputery itp. sprzęty, których nie wolno wrzucić do zwykłego śmietnika. - Jeżeli mamy nieżyczliwego sąsiada i zauważy, że coś wyrzucamy, to możemy zapłacić 5 tys. zł kary - ostrzega Grzegorz Skrzypczak, prezes spółki ElektroEko, która ma odbierać i utylizować sprzęt.
Zakaz wyrzucania zużytego sprzętu na śmietnik obowiązuje od ponad dwóch lat. Stare urządzenia można było jedynie za darmo oddać w sklepie przy zakupie nowych. Kiedy braliśmy nowy telewizor, sprzedawca nie mógł odmówić prawa do pozostawienia starego.
Prawo nakłada też na gminy obowiązek organizacji punktów bezpłatnego odbioru zużytego sprzętu. - Wywiązuje się z tego od 10 do 20 proc. gmin w naszym regionie - przyznaje Leszek Żelazny, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.