Lublin. Kilkanaście godzin w izbie zatrzymań spędził lublinianin, który wykrzykiwał przekleństwa w kierunku prezydenta RP.
Do awantury doszło w niedzielne po południu na placu Litewskim w pobliżu pomnika Piłsudskiego. Mężczyzna wykrzykiwał w kierunku przechodzącego prezydenta "Spieprzaj dziadu”. Zatrzymany przez policję twierdził, że tylko go cytował. Nie chciał podać jak się nazywa.
- Dlatego został zatrzymany - mówi Beata Syk Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowego w Lublinie.
(er)
Lublin. pl. Litewski. Moment wyprowadzania mężczyzny przez policję
SPIEPRZAJ, DZIADU! Te słowa wypowiedział Lech Kaczyński tuż po spotkaniu wyborczym na warszawskiej Pradze Północ w 2002 roku.