Jeśli dyrekcja nie zgodzi się na podwyżki, to w grudniu część pracowników może porzucić swoje obowiązki. W Stomatologicznym Centrum Klinicznym Uniwersytetu Medycznego przy ul. Karmelickiej trwa spór między związkowcami a pracodawcą.
Pomimo podpisania przez placówkę kolejnego kontraktu pensji nie podwyższono.
– W tym momencie zarabiamy na rękę 1100–1300 zł. Od 4 lat nie mieliśmy żadnych podwyżek. Z tego powodu we wrześniu weszliśmy z dyrekcją w spór zbiorowy – wyjaśnia przewodnicząca. Rokowania pomiędzy związkiem zawodowym a dyrekcją placówki nic nie dały. Kolejnym krokiem w walce o podwyżki będą dzisiejsze negocjacje prowadzone przez mediatora. – Jeśli nie uzyskamy 30 proc. podwyżki dla grupy objętej obniżeniem zarobków i 10 proc. wzrostu pensji dla reszty personelu to w grudniu odejdziemy od łóżek pacjentów. Strajk ostrzegawczy może potrwać godzinę – dodaje.
Gotowość do strajku zgłosiło 25 członków związku, czyli 25 proc. personelu. Z dyrekcją centrum nie udało nam się w środę połączyć. Dziennie z placówki korzysta ok. 200 pacjentów.