Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

5 grudnia 2015 r.
19:46

Sprzedają używane rzeczy, a teraz otworzą pizzerię. Fenomen spółdzielni socjalnej Emaus

Zbigniew Drążkowski (fot. Maciej Kaczanowski)
Zbigniew Drążkowski (fot. Maciej Kaczanowski)

Rozmowa ze Zbigniewem Drążkowskim, prezesem spółdzielni socjalnej Emaus, Człowiekiem Roku Dziennika Wschodniego 2015.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jak duży jest Emaus?

- Razem z uczestnikami warsztatów terapii zajęciowej to około stu osób. Ale na stałe, w trzech domach wspólnotowych w Krężnicy Jarej mieszka 31 osób. Plus pracownicy socjalni, którzy mają za zadanie pomagać w organizacji życia i pracy.

• Jak ci ludzie tutaj trafili?

- Najczęściej z ulicy albo z oddziałów odwykowych. Kuratorzy też często dzwonią i proszą, by kogoś przyjąć. Przydałoby się mieć więcej miejsca, bo niestety, czasem musimy zostawić człowieka na lodzie.

• Na długo zostają we wspólnocie?

- Cztery osoby, Ewa, Ania, Kasia i Mariusz są od początku, czyli od 20 lat. Rysiek od 14. Rotacja jest w około 30 proc. społeczności. Ale nikogo za złamanie zasad życia we wspólnocie z dnia na dzień nie wyrzucamy. Dostaje warunek: albo idziesz na terapię i wracasz, albo musimy się rozstać. Na niektórych to działa, nie innych nie. Bo trzeba powiedzieć sobie jasno: jeśli człowiek zda sobie sprawę, że wszystko zależy tylko od niego, to ma szansę. A jeśli przerzuca odpowiedzialność na innych to nie zadziała.

• Z czym są największe problemy?

- Zapewnienie wspólnocie bezpieczeństwa ekonomicznego. Od 2-3 lat mamy równowagę, koszty równoważą dochody. Dajemy sobie radę od pierwszego do pierwszego. Ale jeszcze niedawno pieniędzy wystarczało np. od 1 do 28.

• I co wtedy?

- Wyłączali nam telefony, musiałem negocjować spłatę zobowiązań z zakładem energetycznym i gazowym. To było piekielnie trudne. I ogromny stres. Od tego, czy to żonglowanie się uda, zależy w końcu egzystencja ponad 30 osób, w większości mało zdolnych do pracy. Dlatego przydałby nam się dobry marketingowiec. Mam nadzieję, że na wiosnę kogoś takiego znajdziemy. Wtedy jest sezon na to co produkujemy czyli na ławki, wiaty i kosze parkowe.

• W styczniu otwieracie pizzerię.

- Tak, przy głównej drodze w Zemborzycach. Nie planowaliśmy tego, to był impuls. Jadę kiedyś przez Zemborzyce i widzę, że lokal po sklepie Groszek jest do wynajęcia. Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, to że ktoś, kto otworzy tu pizzerię to zrobi niezły biznes. Chwilę później pojawiła się kolejna myśl: Czemu ktoś, a nie my? Przecież własną kuchnię mamy świetną. Mamy też własne owoce, warzywa, co jakiś czas świnię. Najpierw ten mój pomysł był dyskutowany w mniejszych i większych grupkach, potem zrobiliśmy zebranie całej wspólnoty. Jakże się zdziwiłem gdy okazało się, że decyzja jest jednomyślna. W tajnym głosowaniu 100 proc. głosów było na tak. Przyznam, że dodało mi to odwagi.

• Macie już nazwę?

- Jest kilka propozycji, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. Może Garfield? A może Ivo?

• Dlaczego Ivo?

- W czerwcu poszedłem do restauracji Ivo Violante na ul. Zielonej. Tak po prostu wszedłem z ulicy i zapytałem właściciela czy nauczy nas włoskiej kuchni. Zgodził się.

• Płacicie mu za to?

- Nie, nic. Dwie osoby poszły na praktyki do Ivo Italian, ale już po pierwszym dniu okazało się, że to nie ma sensu, bo w czasie pracy nikt nie ma czasu ich uczyć. Dlatego umówiliśmy się z Ivem, że przyjedzie nas przeszkolić do Zemborzyc jak już będziemy mieli piec.

• Zaczął pan pomagać ludziom z upośledzeniem umysłowym już na studiach. Skąd taki pomysł u młodego człowieka?

- Wynikło to z mojej wrażliwości, poczucia odpowiedzialności, myślenia o tym co tak naprawdę ma w życiu sens. Młodzi ludzi zawsze mają jakieś swoje marzenia, plany. Większość z nich je porzuca, bo okazuje się, że życie jest inne niż sobie wyobrażali. A ja nie chciałem rezygnować.

• A dlaczego akurat ruch Emaus?

- Na początku lat 90. Emaus zaprosił mnie na walne zebranie do Kolonii. Poznałem tam przedstawicieli ruchu, który jest ogromny - 300 grup w 40 krajach. Okazało się, że dobrze się wśród nich czuję. A przede wszystkim, że to, co sobie wymyśliłem nie jest żadną ideą fix, ale że to rzeczywiście działa! I tak wkrótce zostaliśmy pierwszą grupą członkowską w Ruchu z krajów Europy Środkowo-wschodniej. Zachowujemy jednak pełną autonomię organizacyjną i finansową.

• Zaczęliście od sklepu z używanymi rzeczami.

- Pierwszy sklep otworzyliśmy w 1994 r. na ul. Chmielnej. Towar był głownie z Niemiec, z Koloni. Kilka lat później postawiliśmy halę w Zemborzycach. Miał to być magazyn, ale gdy wykwaterowali nas z Chmielnej otworzyliśmy tu sklep. Baliśmy się przeniesienia z centrum miasta na peryferia, ale szybko okazało się, że obroty wzrosły.

• Macie też drugi sklep, na ul. Leonarda.

- Od trzech lat. Nie ma tam ani strat ani zysków. Ale to Emaus w Zemborzycach ma swoich stałych klientów. Niektórzy są u nas codziennie.

• Wiele osób oddaje wam swoje rzeczy?

- Mamy dwa samochody ciężarowe, które cały dzień są w terenie. Dziennie jeździmy do 10-15 adresów, choć zdarzają się dni, że trzeba pojechać w 20 miejsc. Dlatego jeśli ktoś ma do oddania ubrania i małe gabaryty to zachęcamy by sam je do nas przywiózł. Pozytywne jest to, że jakoś oddawanych rzeczy rośnie. Bywa nawet lepsza od tego co dostajemy z Zachodu. Ale zdarza się też, że ktoś chce pozbyć się śmieci. Wtedy nie bierzemy w ogóle albo proponujemy odpłatny transport. Pamiętam, jak kiedyś pojechaliśmy po wersalkę. Ewidentnie się do niczego już nie nadawała. Właściciel jednak nie odpuszczał. - Jest świetna - przekonywał. - Śpię na niej od 40 lat!

 

Człowiek Roku 2015

Nagroda kapituły Dziennika Wschodniego

W czasach, kiedy nikt w Polsce nie słyszał jeszcze o ekonomii i przedsiębiorczości społecznej, pod Lublinem prężnie działało właśnie takie przedsiębiorstwo. Stowarzyszenie, a od pięciu lat także spółdzielnia socjalna Emaus, to modelowy przykład tego, jak wartości takie jak solidarność i odpowiedzialność za drugiego człowieka można przekuć w prężnie działającą firmę.

Nie my pierwsi dostrzegliśmy trwające ponad 20 lat zaangażowanie w aktywizację osób, które z różnych powodów znalazły się na marginesie. Zbigniew Drążkowski został już uhonorowany Orderem Oficerskim Odrodzenia Polski, jest laureatem Nagrody Angelusa czy nagrody Złoty Parasol przyznawanej przez Zarząd Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych.

Jako największa gazeta w regionie postanowiliśmy również docenić człowieka, dzięki któremu tak wiele doświadczonych przez życie osób ma pracę i dom.

(z uzasadnienia werdyktu)

Fot. Spółdzielnia Emaus

FUNDACJA, STOWARZYSZENIE, SPÓŁDZIELNIA

W 1989 r. powstaje Fundacja Między Nami. Udaje się też zdobyć fundusze na zakup ziemi w Krężnicy Jarej k. Lublina. W 1995 roku powstaje Stowarzyszenie Emaus i pierwszy dom wspólnotowy. Podobnie jak wiele grup zrzeszonych w Międzynarodowym Ruchu Emaus, grupa z Krężnicy Jarej zajmuje się zbiórką i sprzedażą rzeczy używanych. Robi to do dziś, choć na tym nie poprzestaje. 5 lat temu członkowie wspólnoty zakładają Spółdzielnię Socjalną Emaus, a w Krężnicy rusza profesjonalna stolarnia, malarnia i betoniarnia. Emaus prowadzi też dwa sklepy z używanymi rzeczami na ul. Leonarda 16 w Lublinie i na ul. Tęczowej 173 w Zemborzycach. Kontakt: tel. (081)750-00-50, emaus@emaus.lublin.pl

CZŁOWIEK ROKU 2015

W czwartek na gali finałowej plebiscytu przyznaliśmy nagrody w pięciu kategoriach. Człowiekiem Roku 2015 w kategorii biznes został Marian Rybak, prezes Grupy Azoty Puławy SA i wiceprezes Grupy Azoty (532 głosów). W kategorii działalność społeczna wygrała Anna Chwałek, prezes Stowarzyszenia Wspólny Świat (622 głosy). Człowiek Roku w kategorii kultura to Mateusz Nowak, aktor i animator kultury (690 głosów). W kategorii sport wygrał Grzegorz Bonin, piłkarz Górnika Łęczna (255 głosów). Statuetka w kategorii zwykły bohater powędrowała do Kamila Piwowarczyka, opiekuna bocianów z Kozubszczyzny (246 głosów). Nagrodę specjalną kapituła konkursu przyznała Zbigniewowi Drążkowskiemu.

Pozostałe informacje

AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski 4:2 w rzutach karnych

AZS AWF Biała Podlaska pokonał RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski

W meczu 23. kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski po rzutach karnych 4:2. Spotkanie po 60 minutach zakończyło się remisem 31:31.

Bezzałogowce nie ograniczają się tylko do tych, które latają - istnieją także zdalnie sterowane maszyny naziemne oraz poruszające się pod wodą
wojsko

Polska armia z setkami tysięcy dronów? Chce tego minister obrony

Polska armia będzie silna dronami - podkreślił dzisiaj szef MON. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził wystawę polskich bezzałogowców w Warszawie. Jak dodał, budowa armii składającej się z setek tysięcy dronów to "nasza wielka strategia".

Mapa ostrzeżeń przed intensywnymi opadami deszczu, możliwym gradem i silnym wiatrem

Burzowo na południu województwa. IMGW wydał ostrzeżenia

Dzisiaj wieczorem i w nocy, zwłaszcza na południu województwa lubelskiego możliwe są burze oraz opady deszczu. Ostrzega przed nimi Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W meczu drugiej kolejki grupy spadkowej Azoty Puławy uległy Zagłębiu Lubin dopiero po serii rzutów karnych

Azoty Puławy gorsze od Zagłębia Lubin dopiero po rzutach karnych

W spotkaniu drugiej kolejki w grupie spadkowej Azoty Puławy przegrały z Zagłębiem Lubin dopiero po serii rzutów karnych 1:3. W regulaminowym czasie był remis 43:43.

Twój Dar Serca dla Hospicjum rusza. Wojewoda zachęca do wsparcia akcji
ZDJĘCIA
galeria

Twój Dar Serca dla Hospicjum rusza. Wojewoda zachęca do wsparcia akcji

W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim oficjalnie zainaugurowano XV edycję akcji charytatywnej „Twój Dar Serca dla Hospicjum”, której celem jest wsparcie podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.

Aleksandra Stanacev (z piłką) opuszcza Lublin

Cztery zawodniczki zagraniczne opuszczają Polski Cukier AZS UMCS Lublin

Piąte miejsce zajęte przez Polski Cukier AZS UMCS Lublin w sezonie 2024/2025 spowodowało w lubelskim klubie falę zmian. Wiadomo, że za ich przeprowadzanie nadal będzie odpowiedzialny Karol Kowalewski, który przejął drużynę kilka miesięcy temu zastępując Krzysztofa Szewczyka.

Sypnęli unijną kasą. Skorzystają rodziny pieczy zastępczej i niepełnosprawni

Sypnęli unijną kasą. Skorzystają rodziny pieczy zastępczej i niepełnosprawni

Cztery centra dla osób niepełnosprawnych, nowe świetlice, wsparcie systemu adopcyjnego i pieczy zastępczej - na zadania w ramach polityki społecznej w województwie lubelskim marszałek przekazał dzisiaj 37 mln zł, a wartość umów sięgnęła 44 milionów.

Pirat na hulajnodze, który potrącił dziecko zatrzymany

Pirat na hulajnodze, który potrącił dziecko zatrzymany

To była kwestia czasu. Mężczyzna, który w ostatni piątek, 18 kwietnia, jadąc elektryczną hulajnogą, potrącił 13-latk - jest już w rękach policji. Grozi mu więzienie.

Ogród miałby powstać w Parku Zdrojowym. Warunkiem jest zgoda konserwatora zabytków
ekologia

Nestlé chce zbudować w Nałęczowie "ogród deszczowy"

Producent popularnej wody mineralnej "Nałęczowionka" - firma Nestlé Waters, we współpracy z fundacją Hydroni, rozpoczął przygotowania do budowy miejskiego ogrodu deszczowego. Ta nowa atrakcja turystyczna może powstać w nałęczowskim Parku Zdrojowym.

Siatka nowych połączeń kolejowych PKP Intercity w kierunku Niemiec - planowany start grudzień 2025.
kolej

Z Chełma na zachód. Będzie nowe połączenie - bezpośrednio do Berlina

Chełm przestaje być kolejowym zaściankiem. Od grudnia pojedziemy stąd prosto do Berlina – bez przesiadek. To nie żart, to nowa rzeczywistość, którą na początku kwietnia ogłosili PKP Intercity i Ministerstwo Infrastruktury.

Jak wybrać najlepszą platformę do webinarów i organizować konferencje online

Jak wybrać najlepszą platformę do webinarów i organizować konferencje online

Wybór odpowiedniego oprogramowania do prowadzenia zdalnych spotkań wymaga uwzględnienia kilku kluczowych aspektów. Przede wszystkim, zwróć uwagę na funkcjonalności takie jak interaktywne tablice, możliwość nagrywania sfery dyskusji oraz wsparcie istniejących integracji z innymi narzędziami. Dla profesjonalnych prezentacji niezbędne są także opcje zarządzania uczestnikami oraz chat, który umożliwia bieżącą komunikację.

Bazylika św. Piotra w Watykanie. Trumna z ciałem papieża i długa kolejka wiernych
Watykan

To oni poprowadzą ceremonię pogrzebową Franciszka. Ostatnia wola papieża

Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kardynał Kevin Farrell będzie przewodniczył w sobotę obrzędowi pochówku papieża Franciszka w bazylice Matki Bożej Większej – poinformował w środę Urząd Celebracji Liturgicznych. Obecni podczas ceremonii będą dwaj polscy kardynałowie, Stanisław Ryłko i Konrad Krajewski.

Kibice robili co mogli, ale Bogdanka LUK przegrała z JSW Jastrzębskim Węglem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Kibice robili co mogli, ale Bogdanka LUK przegrała z JSW Jastrzębskim Węglem

Po niespodziewanej, wyjazdowej wygranej z JSW Jastrzębskim Węglem siatkarze Bogdanki LUK Lublin stanęli przed szansą awans do finału PlusLigi. Na trybunach pojawiło się 4221 osób, a kibice robili, co mogli. Niestety, w środowy wieczór mistrzowie Polski wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane już w sobotę. Sprawdźcie nasze zdjęcia z hali Globus.

Motor Lublin kontra Cracovia. Będzie więcej autobusów po meczu

Motor Lublin kontra Cracovia. Będzie więcej autobusów po meczu

W sobotę 26 kwietnia na murawie Motor Areny Lublin zmierzą się piłkarze Motoru Lublin i Cracovii. Na kibiców po meczu bedzie czekać więcej autobusów.

zdjęcie ilustracyjne

O włos od tragedii. Policjanci ocalili dwie osoby przed targnięciem się na życie

Pomoc przyszła na czas. Chełmscy policjanci uratowali dwie osoby, które chciały targnąć się na własne życie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

175,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

117,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

73,00 zł

Komunikaty