Najpierw trzygodzinny strajk w Lublinie, a potem manifestacja w Karsach. Tak związkowcy z Faelbudu i Polbruku wraz będą jutro protestować przeciwko łamaniu ich praw.
Związkowcy domagają się gwarancji zatrudnienia pracowników w Grupie Ożarów, do której należy Faelbud, a także wyrównanie płac z innymi pracownikami. Zarządowi zarzucają ponadto, że nie przestrzega prawa do zrzeszania się pracowników. - Członkowie "Solidarności” są zmuszani, by rezygnować z działalności związkowej - dodaje Wątorski.
- Nic podobnego - odpowiada Lucyna Zarosińska, wiceprezes Faelbudu. - Respektujemy prawa związkowe, a zatrudnienie gwarantuje Zakładowy Układ Zbiorowy. Chcę przy tym podkreślić, że średnia płaca w Faelbudzie to 3, 5 tys. zł.
Spór miedzy działaczami związkowymi, a zarządem spółki powstał w 2006 roku. Już wtedy związkowcy z Faelbudu domagali się regulacji płac, by zlikwidować różnice między poszczególnymi grupami. Wobec braku porozumienia rok temu przeprowadzono strajk ostrzegawczy. W lutym 2007 roku część pracowników Faelbudu przejęła spółka Polbruk.
Związkowcy zażądali tym razem zawarcia pakietu socjalnego, by zagwarantować pracownikom pracę i płace. Mediacje zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności. - Czyli fiaskiem - komentuje Wątorski. - Właśnie otrzymaliśmy pismo, że pracownicy dostaną wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy. Jeśli ich nie przyjmą zostaną bez pracy, a nawet odprawy. Dlatego zaczynamy strajk.
Protest rozpocznie się jutro o 7 rano w zakładach Faelbud i Polbruk w Lublinie. Pracownicy do godz. 10 nie będą pracować. Potem ok. 100 osób pojedzie pod siedzibę Grupy Ożarów w Karsach, gdzie dołączą do nich pracownicy grupy z innych miast. O 13 wspólnie przeprowadzą manifestację. Będą im towarzyszyć lubelskie władze i działacze "Solidarności”.
- Nie do pomyślenia jest, żeby zabraniać przynależności do związków. Pracownicy muszą czuć się bezpiecznie w swoich zakładach - uważa Marian Król, przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ "Solidarność”.
Zarząd spółki uważa, że strajk jest nielegalny.