Rozmowa z lek. med. Renatą Postawską-Chawryło.
- Pierwszak przeżywa duży stres, bo oprócz zmiany kolegów, otoczenia, jeszcze musi się wykazać wiadomościami, jest obserwowane przez klasę, odczuwa lęk i wstyd, że czegoś nie potrafi. Trzeba dużo rozmawiać z dzieckiem, tłumaczyć mu nową sytuację i znajdować pozytywy. Jednak nie należy wkraczać od razu ostro w razie nieporozumień z rówieśnikami. Rodzice nie powinni wyręczać dziecka, załatwiać za niego pewnych spraw. Warto analizować każdy szkolny dzień w domu, a do wychowawcy zwrócić się w przypadkach trudnych.
• To znaczy?
- Na przykład, jeśli dziecko ma lęki i zaczęło się moczyć, poprosić by nauczyciel zwrócił uwagę na relacje z innymi uczniami. Trzeba obserwować, czy czuje się ono dobrze w grupie rówieśniczej. Warto, aby znalazło sobie przyjaciela w klasie. Musimy przypominać, że nie wolno się wyśmiewać z innych. Rodzice powinni pilnować, aby strojem nie odstawało od rówieśników i nie eksponować bogactwa.
• A kiedy stres dla dziecka jest zbyt wielki…
- To powinno skłonić rodziców do pójścia do psychologa. Przed snem można podawać bardzo łagodne herbatki albo kropelki uspokajające. Duży stres może obniżyć odporność.
• Jakieś rady praktyczne na pierwsze szkolne dni?
- Ważne jest żeby ubierać dziecko stosownie do pory roku, na cebulkę, nie przegrzewać, ale też korzystać ze wspólnych spacerów, z przebywania na powietrzu.