Na czterech z pięciu lubelskich uczelni publicznych trwają dodatkowe nabory na studia. Na wielu kierunkach wciąż są wolne miejsca. Niewykluczone, że niektóre z nich w nadchodzącym roku akademickim nie zostaną uruchomione
Na UMCS do tej pory podjęto decyzję o zamknięciu glottodydaktyki polonistycznej, informacji w e-społeczeństwie i bałkanistyki. Powodem był brak zainteresowania tymi kierunkami. W tej chwili uczelnia prowadzi dodatkową rekrutację na kilkudziesięciu kierunkach.
– Najwięcej wolnych miejsc jest jeszcze m.in. na stosunkach międzynarodowych, europeistyce, matematyce, zarządzaniu w politykach publicznych, turystyce historycznej, edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych, społeczeństwie informacyjnym czy kogniwistyce. Nie ma jednak żadnych obaw, że którykolwiek z tych kierunków nie zostanie uruchomiony – zapewnia Magdalena Kozak-Siemińska z UMCS.
Inne uczelnie na razie nie zdecydowały o zamknięciu żadnego z kierunków. – Jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić, ale jeśli na któryś fakultet nie zbierze się odpowiednia liczba chętnych, to może on być zawieszony lub zamknięty. Wiążące decyzje zapadną w drugiej połowie września – mówi Katarzyna Bojko z biura prasowego KUL.
W ubiegłym roku na najstarszym lubelskim uniwersytecie podjęto decyzje o zamknięciu trzech kierunków, na które nie udało się zebrać kompletu chętnych. Były to: analityka społeczna i internetowa, bezpieczeństwo ekologiczne oraz gerontologia społeczna. W tegorocznej rekrutacji najwięcej wolnych miejsc pozostaje na europeistyce, kulturoznawstwie, pedagogice specjalnej, matematyce, biotechnologii i retoryce stosowanej.
Na Uniwersytecie Przyrodniczym najmniejszym zainteresowaniem cieszą się obecnie: ochrona roślin i kontrola fitosanitarna, towaroznawstwo, inżynieria przemysłu spożywczego. Ale uczelnia na razie także nie myśli o zamykaniu kierunków.
– Rekrutacja trwa do 18 września i dopiero po jej zakończeniu będą podejmowane decyzje – informuje Anna Woźniak, kierownik Działu Organizacji Studiów UP.
Politechnika Lubelska prowadzi jeszcze dodatkową rekrutację na kilkanaście kierunków. Ale jak zapewniono nas na uczelni, wszystkie z nich na pewno zostaną uruchomione. – Na każdym z nich jest już wystarczająca liczba osób – usłyszeliśmy w Dziale Nauczania i Toku Studiów.
Problemów z naborem nie ma Uniwersytet Medyczny, gdzie cały czas na zwalniane miejsca przyjmowani są kandydaci z kolejnych miejsc na listach rankingowych. Wyjątkiem jest kierunek zdrowie publiczne, na którym limit miejsc został wypełniony dopiero w połowie. – Dodatkową rekrutację przeprowadzimy od 9 do 19 września – mówi Dorota Bilska z Działu Jakości kształcenia UM.