Automobilklub Lubelski chce się pozbyć terenów w śródmieściu. Chodzi o blisko 2 tys. mkw. przy ul. I Armii Wojska Polskiego w Lublinie.
- W tej chwili rozmawiamy z trzema firmami - mówi Andrzej Stachurski, prezes automobilklubu. - Jedna z nich działa w branży hotelowej, w drugim przypadku w grę wchodzi budowa biurowca. Trzeci z oferentów to Lidl. Więcej szczegółów nie mogę zdradzić.
Do tej pory najpoważniejszą ofertę złożył właśnie Lidl. Firma zamierza tam zbudować supermarket spożywczy. Przygotowała projekt i wystąpiła do magistratu z wnioskiem o określenie warunków zabudowy. Na miejscu warsztatów miał stanąć bardzo prosty budynek z podziemnym parkingiem. Na taki projekt nie zgodził się konserwator zabytków. Jego aprobata jest konieczna, bo działka leży w strefie ochronnej.
- Nowy obiekt musi spełniać bardzo szczegółowe wymagania - mówi Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Powinien się dobrze komponować z sąsiednimi kamienicami. Nie może być zbyt wysoki, optymalne byłyby trzy kondygnacje.
Projekt Lidla odesłano do poprawki, ale do magistratu nie wpłynęła jeszcze nowa wersja. - Można powiedzieć, że rozmowy z tym oferentem zostały wstrzymane - dodaje Stachurski. - O ile wiem, to mają jeszcze do załatwienia sporo formalności.
Działką interesuje się też jedna z polskich firm hotelarskich. Jak zdradzają w automobilklubie, zamierza postawić obiekt o standardzie zbliżonym do Campanile przy ul. Lubomelskiej. Do tej pory nie złożyła jednak w Urzędzie Miasta projektu nowej inwestycji.
- Tak czy inaczej, w ciągu miesiąca chcemy zakończyć rozmowy - mówi Stachurski.
Stacja diagnostyczna, która działa przy ul. I Armii Wojska Polskiego, ma zostać przeniesiona. W obecnym miejscu działa od lat 60. Nie spełnia współczesnych standardów, więc jej likwidacja jest pewna. Po sprzedaży działki, automobilklub zabierze się za poszukiwanie nowej lokalizacji.