Za rozróby na stadionach trafili za kratki. Teraz ich koledzy na wolności organizują pomoc dla zapuszkowanych kiboli. Pieniądze będą zbierać na meczach Motoru.
Na forum powstał specjalny dział: "Zbiórka sary na wypiski”. Chodzi o pieniądze, które trafiają do więźniów zakładów karnych, żeby ci mogli zdobyć tam papierosy, cukier czy konserwy.
Ta akcja trwała do końca grudnia ub. roku. Są już kolejne. - Teraz na każdym wyjeździe do ceny biletu będzie naliczane po 2 zł na wypiski dla naszych kolegów - można przeczytać na forum. Chodzi o wspólne wyjazdy na mecze rozgrywane poza Lublinem.
Na tym nie koniec. Specjalna zbiórka na wypiski będzie na m.in. najbliższym spotkaniu Motoru ze Stalą Stalowa Wola, które ma się odbyć w Lublinie. Tymczasem klub o planowanej zbiórce nic nie wie. - Od pana się o tym dowiaduję - przekonuje Grzegorz Szkutnik, prezes Motoru. - Musimy to sprawdzić i wyjaśnić.
- Jeśli grupa kibiców robi zbiórkę pieniędzy na jakiś cel we własnym gronie, to w żaden sposób nie łamie to prawa - tłumaczy podinsp. Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. - Co innego, gdyby to była zbiórka publiczna, ogłaszana np. przez megafony na stadionie. Na taką trzeba mieć zgodę ministra.
Złamaniem prawa byłoby też, gdyby organizatorzy zbiórki zmuszali do wpłacenia pieniędzy. - Na przykład każdego kibica wchodzącego na stadion - dodaje Wójtowicz. I zapowiada, że na meczu policjanci będą to sprawdzać.