Sześcioro mieszkańców Lublina odpowie za pobicie policjantów. Prokuratura skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Sprawcom grozi do 10 lat więzienia.
– Używali przemocy, bili, odpychali, kopali po całym ciele i znieważali policjantów – wylicza Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Dopuścili się czynnej napaści na funkcjonariuszy podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.
Ostatni z oskarżonych to 23-letni Kamil P. Śledczy zarzucają mu nakłanianie do napaści na policjantów i znieważanie mundurowych. Niemal wszyscy oskarżeni to bezrobotni. Po ataku na mundurowych zostali tymczasowo aresztowani.
Do bijatyki doszło 26 maja. Grupa mężczyzn piła alkohol przy barakach ul. Turystycznej. Wcześniej w jednym z domów odbywało się przyjęcie komunijne. Mężczyźni zachowywali się głośno. Według jednej z lokatorek, która wezwała policję, byli agresywni i zaczepiali mieszkańców. Policjant i policjantka, którzy przybyli na miejsce, musieli się skonfrontować z ok. 10-osobową grupą.
– W trakcie legitymowania Kamil P. został poproszony do radiowozu, wówczas zaczął stawiać bierny opór i wyzywać policjantów – dodaje Syk-Jankowska. – W pewnym momencie funkcjonariuszy otoczyła grupa dziesięciu osób, wyzywając ich.
Według śledczych, chwilę później Paweł P. uderzył policjanta pięścią w twarz. Kiedy ten upadł, napastnik kopał go po całym ciele.Gdy policjantka użyła gazu również i ją przewrócono i kopano. Napastnicy byli bardzo agresywni.
– Marcin G., Paweł P., Marcin P. przyznali się do dokonania zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym – mówi Syk-Jankowska. – Natomiast Sławomir Sz., Agnieszka P. i Kamil P. nie przyznali się do dokonania zarzuconych im czynów.
Sprawą zajmie Sąd Rejonowy Lublin – Wschód. Za napaść na policjantów oskarżonym grozi do 10 lat za kratkami.