Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dziś radni zdecydują, czy Stowarzyszenie im. A. Stanowskiego dostanie w 15- letnią dzierżawę budynki przy ul. Grygowej. Mieszczą się tam trzy szkoły prowadzone przez stowarzyszenie, do których uczęszcza 90 uczniów. Nadal jednak nie są one zarejestrowane w Wydziale Oświaty pod tym adresem z powodu braku pozytywnej opinii straży pożarnej i Sanepidu.
W ewidencji Wydziału Oświaty podstawówka, gimnazjum i liceum figurują pod starym adresem przy ul. Kapucyńskiej. Na ulicę Grygowej szkoły przeniosły się we wrześniu 2001 roku, budynki dzierżawią od miasta. Stowarzyszenie zwolniono z płacenia czynszu, który miał wynosić 5200 złotych miesięcznie do końca marca. Od kwietnia czynsz obniżono do 950 zł.
- Wizytowałam to miejsce kilkakrotnie - mówi radna Alicja Rusin-Kaczmarek. - Nie zrobiono żadnych remontów, w budynku jest brudno Uważam, że szkoła w takich warunkach nie powinna w ogóle istnieć.
Stowarzyszenie prowadzi również świetlicę dla dzieci z ul. Grygowej. Kiedy radni z komisji ds. rodziny i z komisji oświaty odwiedzili ją w lutym okazało się, że świetlica jest nieczynna z powodu konfliktu pomiędzy dziećmi.
- Z każdej wizyty sporządzaliśmy szczegółowy raport dla przewodniczącej Rady Miejskiej - dodaje radna Rusin-Kaczmarek. - Szkoła nadal jest dofinansowywana przez miasto, mimo że do dziś nie załatwiła koniecznych formalności.
Wydział Oświaty dał stowarzyszeniu czas na uregulowanie spraw związanych ze zmianą siedziby do końca kwietnia tego roku.
- Stowarzyszenie nie wywiązało się z tego terminu - mówi Andrzej Wojewódzki, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty UM. - Chociaż pozytywnie zaopiniowaliśmy wniosek o 15-letnią dzierżawę, podkreśliliśmy w naszym stanowisku, że szkoła narusza prawo. O ile też szkoła nie dopełni szybko formalności, będziemy musieli podjąć decyzję o wykreśleniu jej z ewidencji.
Maria Adamska, dyrektor szkoły podkreśla, że wymogów spełnić nie można, bo budynek nie ma dokumentacji technicznej. Co do pozostałych zarzutów, nie chce się wypowiadać .
- Nigdy nie widziałam opinii Wydziału Oświaty czy notatek radnych - mówi dyrektor Adamska. - Nie wiem też komu tak przeszkadza nasza szkoła, która w tym miejscu jest bardzo potrzebna.
Radna Rusin-Kaczmarek nie neguje potrzeby istnienia świetlicy czy szkoły przy ul. Grygowej. - Musi być to jednak placówka, która zapewnia godziwe warunki - mówi. - Tymczasem to co oferuje stowarzyszenie, urąga wręcz przychodzącym tam dzieciom. Dlatego jestem przeciwna długoletniej dzierżawie budynków.
Czekamy na opinie w tej sprawie zainteresowanych rodziców, tel. 534-06-06
- Wizytowałam to miejsce kilkakrotnie - mówi radna Alicja Rusin-Kaczmarek. - Nie zrobiono żadnych remontów, w budynku jest brudno Uważam, że szkoła w takich warunkach nie powinna w ogóle istnieć.
Stowarzyszenie prowadzi również świetlicę dla dzieci z ul. Grygowej. Kiedy radni z komisji ds. rodziny i z komisji oświaty odwiedzili ją w lutym okazało się, że świetlica jest nieczynna z powodu konfliktu pomiędzy dziećmi.
- Z każdej wizyty sporządzaliśmy szczegółowy raport dla przewodniczącej Rady Miejskiej - dodaje radna Rusin-Kaczmarek. - Szkoła nadal jest dofinansowywana przez miasto, mimo że do dziś nie załatwiła koniecznych formalności.
Wydział Oświaty dał stowarzyszeniu czas na uregulowanie spraw związanych ze zmianą siedziby do końca kwietnia tego roku.
- Stowarzyszenie nie wywiązało się z tego terminu - mówi Andrzej Wojewódzki, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty UM. - Chociaż pozytywnie zaopiniowaliśmy wniosek o 15-letnią dzierżawę, podkreśliliśmy w naszym stanowisku, że szkoła narusza prawo. O ile też szkoła nie dopełni szybko formalności, będziemy musieli podjąć decyzję o wykreśleniu jej z ewidencji.
Maria Adamska, dyrektor szkoły podkreśla, że wymogów spełnić nie można, bo budynek nie ma dokumentacji technicznej. Co do pozostałych zarzutów, nie chce się wypowiadać .
- Nigdy nie widziałam opinii Wydziału Oświaty czy notatek radnych - mówi dyrektor Adamska. - Nie wiem też komu tak przeszkadza nasza szkoła, która w tym miejscu jest bardzo potrzebna.
Radna Rusin-Kaczmarek nie neguje potrzeby istnienia świetlicy czy szkoły przy ul. Grygowej. - Musi być to jednak placówka, która zapewnia godziwe warunki - mówi. - Tymczasem to co oferuje stowarzyszenie, urąga wręcz przychodzącym tam dzieciom. Dlatego jestem przeciwna długoletniej dzierżawie budynków.
Czekamy na opinie w tej sprawie zainteresowanych rodziców, tel. 534-06-06
Finanse szkoły
Na każdego ucznia w szkole niepublicznej miasto płaci 177 zł w podstawówce i gimnazjum i 178 zł w liceum. Stawki te mają zostać zwiększone i szkoły dostaną wyrównanie od stycznia. W szkole przy ul. Grygowej czesne w gimnazjum i liceum wynosi 350 zł, w podstawówce 300 zł. Dzieci z osiedla płacą po 50 złotych.
