
Jak dbać o pszczoły i zbudować im hotel oraz czym się różni pszczoła miodna od murawki ogrodowej dowiedzieli się w poniedziałek uczniowie Szkoły Podstawowej nr 21 im. Królowej Jadwigi (na zdjęciach) na pierwszych zajęciach dotyczących ochrony pszczół dziko żyjących.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę


Zajęcia to efekt współpracy Uniwersytetu Przyrodniczego z Fabryką Cukierków „Pszczółka” sp. z o.o. Organizatorzy przekazują szkołom hotele dla pszczół dziko żyjących – murarek ogrodowych. Wewnątrz domków znajdą się puste łodygi trzciny, które będą zasiedlane przez owady, które z coraz większym trudem znajdują dla siebie bezpieczną przestrzeń.
Uczniowie uczą się też, jak zbudować taki hotel i zabezpieczyć go przez ptakami. Kolejne szkoły przyjazne murarkom to: SP nr 38 i 42, ZSO Nr 4, V LO.
– Uczymy, że nie każdy żółty owad w paski jest pszczołą – śmieje się dr hab. Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego, koordynator akcji. – Niewiele z nich wie, że znacznie bardziej wydajna od pszczoły miodnej jest murarka ogrodowa, która nie tylko zapyla o wiele więcej kwiatów, ale jest też mniej groźna, bo ma zredukowane żądło i jest łagodna.