Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
- Nie potrzebuje wiele. Wystarczy mu miska jedzenia, miejsce na kanapie i odrobina przyjaźni – tak o porzuconym kotku mówi nasz Czytelnik, który szuka dla niego nowego domu.
- Po śmierci swojej pani, kot został wyrzucony na ulicę – tłumaczy nasz Czytelnik, który przesłał do naszej redakcji zdjęcie kotka. – Jest bardzo przyjazny w stosunku do ludzi. Jedni go tolerują, ale przez wielu jest przeganiany. Widać, że szuka przyjaznego domu – dodaje nasz Czytelnik.
Biało-szary kot ma ok. 2,5 roku. – Jest czysty i zadbany – podkreśla nasz Czytelnik. – Nie potrzebuje wiele. Wystarczy mu miska jedzenia, miejsce na kanapie i odrobina przyjaźni.
Na razie kotkiem zajmuje się pani Stanisława, która czeka na telefony w sprawie nowego domu dla zwierzaka pod nr tel. 81 44 222 36.
Biało-szary kot ma ok. 2,5 roku. – Jest czysty i zadbany – podkreśla nasz Czytelnik. – Nie potrzebuje wiele. Wystarczy mu miska jedzenia, miejsce na kanapie i odrobina przyjaźni.
Na razie kotkiem zajmuje się pani Stanisława, która czeka na telefony w sprawie nowego domu dla zwierzaka pod nr tel. 81 44 222 36.
