Prawie 10 mln zł brakuje władzom Lublina do zakupu 20 autobusów elektrycznych z kompletem ładowarek. Tak duża jest różnica między kwotą zarezerwowaną w kasie miasta a ceną, której życzy sobie jedyna firma gotowa dostarczyć miastu elektrobusy
Do dzisiaj Zarząd Transportu Miejskiego czekał na oferty od dostawców zainteresowanych kontraktem na fabrycznie nowe autobusy elektryczne z zestawem ładowarek. Wpłynęła tylko jedna oferta, od spółki Solaris Bus & Coach.
Producent solarisów zażyczył sobie blisko 62,5 mln zł, tymczasem miasto zarezerwowało na zapłatę o wiele mniej, bo niecałe 53 mln.
Co jest na liście zakupów
Zamówienie dotyczy 20 autobusów elektrycznych wyposażonych w klimatyzację, automaty do sprzedaży biletów (przyjmujące monety i karty płatnicze) oraz bramki do liczenia wsiadających i wysiadających pasażerów. Pierwszych pięć pojazdów miałoby dotrzeć najpóźniej w połowie czerwca 2021 r., a pozostałe do połowy września 2021 r. Równocześnie z pierwszą partią elektrobusów miałyby dotrzeć ładowarki.
Te o większej mocy, do szybkiego ładowania, trafiłyby na pętlę przy ul. Choiny, natomiast słabsze byłyby zainstalowane na terenie zajezdni przy Grygowej. Autobusy miałyby trafić na linie 13, 23 i 29.
Niekończąca się opowieść
To już trzecie podejście władz miasta do zakupu elektrobusów. Poprzednie dwa przetargi unieważniono z powodu zbyt wysokich cen zaoferowanych pojazdów. Po dwóch porażkach urzędnicy złagodzili swoje wymagania dotyczące gwarancji, bo jej minimalny okres został skrócony 10 do 5 lat. Zamówionych miało być za to więcej ładowarek.
Jaki przyniosło to efekt? Otwarta w piątek oferta jest droższa od tych, które były składane miastu w poprzednich przetargach, natomiast kwota zarezerwowana w miejskiej kasie pozostaje wciąż niezmienna, niecale 53 mln zł.
Możliwości są tylko dwie
Władze miasta muszą teraz zdecydować: albo zwiększą pulę pieniędzy przeznaczoną na zakup elektrobusów, albo ogłoszą czwarty przetarg z mglistą nadzieją na niższe ceny. Które rozwiązanie wybiorą?
– Decyzje będą podejmowane na bieżąco – informuje zdawkowo Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Komisja przetargowa analizuje ofertę pod kątem prowadzonego postępowania.
Nie rezygnują z zakupów
Miasto zapewnia, że nie rezygnuje ze swoich planów zakupu autobusów na prąd. – Pozostają nadal aktualne – potwierdza Góźdź. – Termin ogłoszenia kolejnych dwóch przetargów, odpowiednio na zakup siedmiu i pięciu autobusów elektrycznych jest ściśle powiązany z rozstrzygnięciem przetargu na dostawę 20 elektrobusów – tłumaczy rzeczniczka.
Chodzi o to, że w pierwszym przetargu kupione mają być również ładowarki, które będą służyć następnym autobusom elektrycznym. – Planujemy, że te dwa postępowania zostaną ogłoszone jeszcze w czwartym kwartale bieżącego roku – informuje ZTM.