Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

4 grudnia 2015 r.
10:47

"Teraz nie ma na świecie nikogo. Został sierotą". 25 lat więzienia dla morderców z Rakowisk (wideo)

Sprawcy zbrodni w Rakowiskach zostali skazani na 25 lat więzienia. Zuzanna M. i Kamil N. będą mogli starać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 20 latach za kratami. Prokurator domagał się dla nich dożywocia.

Aktualizacja artykułu: 4 grudnia 2015 r. 17:58
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Nie spotkałem się jeszcze z tak absurdalną i wstrząsającą zbrodnią – ocenił podczas mowy końcowej prokurator Marek Maksymowicz. – Do tej pory słyszę w głowie słowa Zuzanny M., która na jednym z pierwszych przesłuchać powiedziała „zachowałam się, jak zwierze”. To nieprawda. Zwierzęta zabijają, kiedy są głodne lub zagrożone.

Niemal dokładnie rok temu Kamil N. i Zuzanna M. brutalnie zamordowali rodziców chłopaka. 18-latek i jego rok starsza koleżanka zadali im po kilkadziesiąt ciosów nożem. Sprawę młodych zabójców rozstrzygnął w piątek Sąd Okręgowy w Lublinie. Uznał, że nastolatkowie są winni zabójstwa z premedytacją. Wymierzył im kary po 25 lat pozbawienia wolności. O warunkowe zwolnienie będą się mogli ubiegać dopiero po 20 latach odsiadki.

Prokurator domagał się skazania obojga nastolatków na dożywocie. Zdaniem sądu, taki wyrok byłby zbyt surowy.

– Kara dożywotniego pozbawienia wolności zarezerwowana jest dla tych, którzy ze względu na swoją osobowość nie rokują żadnych szans na resocjalizację – wyjaśnił sędzia Arkadiusz Śmiech. – U oskarżonych jest inaczej. W chwili zbrodni mieli ledwie po 18 lat. W tym wieku osobowość dopiero się kształtuje.

Na korzyść oskarżonych działał nie tylko ich wiek. Jak zaznaczył sąd, oboje przyznali się do winy i nie utrudniali postępowania. Wskazali miejsca, w których ukryli dowody. Opisali przebieg zbrodni. Wreszcie wyrazili skruchę.

Zuzanna i Kamil wysłuchali wyroku ze względnym spokojem. Ona patrzyła przed siebie, on zagryzał zęby na swojej pięści. Tuż przed ogłoszeniem rozstrzygnięcia nie byli jednak w stanie ukryć wszystkich emocji. Kamil N. łkając zapewniał sąd, że żałuje. Prosił o łagodny wyrok.

– Wiem, że zasłużyłam na karę. Chciałabym jednak kiedyś wrócić do społeczeństwa – dodała Zuzanna M. – Zależy mi na tym, by kiedyś znowu być człowiekiem.

Tylko dożywocie

Wyjaśnienia oskarżonych, zeznania świadków, przebieg wizji lokalnej, oględziny miejsca zbrodni i wyniki sekcji zwłok. Te wszystkie dowody nie pozwalały zdaniem śledczych wątpić w winę oskarżonych.

– Potwierdzono, że oboje planowali zbrodnię, a potem wprowadzili ją w fazę realizacji – przypomniał w mowie końcowej prokurator Maksymowicz. – Obrona wskazywała, że Kamil N. ma osobowość zależną, był pod wpływem Zuzanny M., ale nie ma o tym mowy. Odpowiedzialność za czyn rozkłada się obopólnie. Sprawcy mogli się wręcz wzajemnie dopingować.

Zdaniem prokuratora, wypowiedzi Kamila o tym, że był pod wpływem Zuzanny to tylko jego linia obrony. Według śledczych, oboje realizowali w związku swoje egoistyczne potrzeby. Wspólnie kontestowali rzeczywistość – ćpali i chodzili na wagary.

– Czasem można starać się zrozumieć motywy mordercy, jak np. zemsta – dodał prokurator Maksymowicz. – Tu jednak motywacja jest całkowicie niewytłumaczalna. Dwoje młodych ludzi postanowiło „pozbyć” się rodziców jednego z nich. To sytuacja bez precedensu w skali kraju. Wracam pamięcią do wizji lokalnej, kiedy Zuzanna M. tak beznamiętnie opowiadała o zbrodni, jakby to było jakieś banalne wydarzenie sportowe.

Zdaniem prokuratora, podobną postawę prezentował syn zamordowanych Agnieszki i Jerzego N. – Do dziś pamiętam jak powiedział, że poderżnął matce gardło, żeby się nie męczyła – wspominał Maksymowicz.

Ogłoszenie wyroku:

Chłopak jest sierotą

Obrońcy oskarżonych nie kwestionowali ich winy. Wnioskowali jednak o łagodną karę, co przypadku przyjętej przez sąd kwalifikacji prawnej oznaczało co najmniej 12 lat więzienia. Pełnomocnik Kamila N. próbowała dowieść, że jej klient był pod silnym wpływem Zuzanny M. Jego uległość sprawiła, że nie był w stanie zapobiec zbrodni.

– Próbował odwieść Zuzannę M. od zamiaru zabójstwa, ale jej nie przekonał – stwierdziła w mowie końcowej mec. Małgorzata Lustyk-Portuś. – Ten czyn, jak mówił Kamil jest jego własnym końcem świata. Chciałbym cofnąć czas, aby jego rodzice żyli.

Pełnomocnik Kamila N. sugerowała, że nastoletnia koleżanka regularnie dawała mu narkotyki, o czym on sam nie zawsze wiedział. Kiedy nie był pod wpływem narkotyków, a obok nie było Zuzanny M. chłopak miał zachowywać się inaczej niż zwykle.

– Wspominał, że kiedy oskarżona zaproponowała mu zabójstwo rodziców, potraktował to jako żart – dodała mec. Lustyk-Portuś. – Nie dyskutował, bo nie umiał się przeciwstawić. To Zuzanna M. zaplanowała zbrodnię. Początkowo miała tylko okraść rodziców Kamila. O zabójstwie powiedziała mu w dniu zbrodni.

Obrońca nastolatka przekonywała, że chłopak nie miał żadnego racjonalnego powodu, by mordować swoich rodziców. Cieszył się wygodnym życiem, planował studia, był „dobrze zapowiadającym się prawnikiem”.

– Ktoś go zmienił i tym kimś była oskarżona – skwitowała mec. Lustyk-Portuś. – Matka Kamila mówiła o Zuzannie „jednoosobowa sekta”. Chciała zerwania tej znajomości. Zuzannie M. chodziło o zemstę na rodzicach Kamila. On również jest więc ofiarą zbrodni. Nie urodził się zabójcą.

Zdaniem pełnomocnik chłopaka, Kamil N. nie planował zbrodni. Gdyby tak było zabiłby wcześniej, ryzykując łagodniejszą karę. Dopiero dwa dni przed zabójstwem skończył bowiem 18 lat. Do czasu zacieśnienia znajomości z Zuzanną chłopak miał dobry kontakt z rodzicami.

– Teraz nie ma na świecie nikogo. Został sierotą – podsumowała mec. Lustyk-Portuś, wnioskując o łagodną karę dla swojego klienta.

Krzyk rozpaczy

Obrońca Zuzanny M. przekonywał, że to jego klientka jest ofiarą manipulacji ze strony Kamila N. Jej zachowanie wynika również z problemów emocjonalnych, jakie pojawiły się w dzieciństwie.

– Nie możemy patrzeć na tę sprawę z perspektywy dorosłego, a z punktu widzenia osoby niedojrzałej emocjonalnie – stwierdził mec. Tomasz Nowak. – W dzieciństwie sfera emocji Zuzanny M. została zaniedbana. Ona cierpiała z powodu całkowitego braku ojca. Mieli ją wychować dziadkowie, ale trafiła w ręce niani.

W szkole Zuzanna M. również miała spotkać się z odrzuceniem. Jak relacjonował jej obrońca, była prześladowana przez rówieśników. Nie miała nikogo w kim mogłaby znaleźć oparcie.

– Jej związek z Olą (15-latka, z którą Zuzanna M. uprawiała seks – red.) był poszukiwaniem więzi, a skończył się prokuratorskimi zarzutami i wyrokiem – dodał mec. Nowak. – Jej zachowanie to był nieuświadomiony lęk przed odrzuceniem.

Obrońca Zuzanny M. dowodził, że jego klientka desperacko potrzebowała akceptacji i miłości. Miał jej to dać właśnie Kamil N. Jednocześnie chłopak miał manipulować dziewczyną, z czego ona rzekomo nie zdawała sobie sprawy.

– To on zbudował negatywny obraz swoich rodziców – stwierdził mec. Nowak. – Kamil N. potrafi manipulować ludźmi dla osiągnięcia swoich korzyści. Nawet po osadzeniu w celi przyjął pozycję lidera.

Zdaniem obrońcy nastolatki, w przypadku dziewczyny zawiodła rodzina, szkoła i wszelkie mechanizmy społeczne, odpowiedzialne za wychowanie. Sama Zuzanna M. po kolejnej zmianie szkoły miała powiedzieć „Mamo, ja nie chcę więcej uciekać”.

– Widzę w niej dziecko, które od początku było problemem – skwitował mec. Nowak. Zuzanna M. słuchała ze łzami w oczach.

Nie było emocji

Do makabrycznej zbrodni z udziałem Zuzanny M. i Kamila N. doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku. Wcześniej nastolatkowie dokładnie planowali zabójstwo. Inspiracją był dla nich film American Psycho. Oboje pojechali nawet do Warszawy, by kupić ubrania i akcesoria, jakie widzieli na ekranie.

Przygotowali alibi. Feralnej nocy mieli być w Krakowie, na wieczorze literackim Zuzanny. Żeby nie budzić podejrzeń Kamil wysłał nawet mamie sms-a z okolic Krakowa. Pisał, że niedługo dojedzie na miejsce. Chwilę później Zuzanna kazała wiozącemu ich koledze zawrócić do Rakowisk.

Zabójcy weszli do domu Kamila, ściągnęli buty, żeby nie budzić rodziców. Chłopak wyprowadził szczekającego psa. Upewnili się, że jego mama nie zasnęła w salonie. Agnieszka i Jerzy spali w sypialni. Kamil przez przypadek ustawił się z nożem obok matki. Zamienił się z Zuzanną miejscami. Podnieśli noże i spojrzeli sobie w oczy.

– Odliczyli trzy, dwa, jeden i zaczęli zadawać śpiącym rodzicom szybkie i krótkie ciosy – przypomniał w uzasadnieniu wyroku sędzia Arkadiusz Śmiech. – Ranny Jerzy N. przebudził się i rzucił na napastników z okrzykiem „ćpuny!”.

W sypialni doszło do przepychanki. Ojciec Kamila walczył głównie z Zuzanną. Wytrącił jej nóż. Dziewczyna ugryzła go w rękę i wbiła palce w oczy. Później zadała mu serię ciosów nożem w plecy. Próbowała zeskrobać ślady po ugryzieniu z przedramion mężczyzny. Usiłowała też odciąć mu ręce. Chciał je potem gdzieś wyrzucić, by pozbyć się śladów. Bez skutku.

Po chwili do sypialni wrócił Kamil N. i zapytał „czy już”. On sam zajmował się matką, której udało się wybiec przed dom. Ranna Agnieszka N. dotarła do schodów, ale tam dopadł ją syn i poderżnął gardło.

Później razem z Zuzanną M. wciągnął zwłoki mamy do domu. Mordercy wyszli z domu przez taras. Przebierali się w pobliskich krzakach.

– Zuzanna powiedziała wówczas Kamilowi o śladach po ugryzieniu. On wrócił do domu i próbował odciąć ojcu rękę. Kiedy mu się nie udało, skropił ślady perfumami – przypomniał sędzia Śmiech.

Mordercy, dzięki pomocy znajomych uciekli do Krakowa. Rano zwłoki Agnieszki i Jerzego N. odnaleźli policjanci, zaalarmowani przez sąsiadów. Kamila i jego przyjaciółkę zatrzymano kilka godzin później. Przyznali się do winy i dokładnie opisali przebieg zbrodni. Oboje byli później długo badani przez psychiatrów i psychologów. Specjaliści ocenili, że związek nastolatków był pozbawiony emocji, charakterystycznych dla kochających się ludzi. Łączyło ich podobne postrzeganie świata, wagary i ćpanie. Relacja Kamila i Zuzanny opierała się zdaniem biegłych na wzajemnym zaspokajaniu potrzeby akceptacji i podziwu.

Piątkowy wyrok nie jest prawomocny. Zarówno prokuratura, jak i obrońcy nastolatków nie wykluczają apelacji.

Przez nią się zmienił. I zabił. Proces morderców z Rakowisk (WIDEO)

Sonda: Jak oceniasz wyrok sądu dla morderców z Rakowisk?

Liczba głosów: 1506
77.89%
Jest zbyt niski
19.32%
Jest odpowiedni
2.79%
Jest zbyt wysoki

Pozostałe informacje

Nowe piosenki, nowe historie, nowa płyta – Kaśka Sochacka w CSK
Koncert
21 maja 2025, 20:00

Nowe piosenki, nowe historie, nowa płyta – Kaśka Sochacka w CSK

Kaśka Sochacka to drobna blondynka z niskim zachrypniętym głosem, która jest najciekawszym damskim głosem w polskiej muzyce, a jednocześnie jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich lat. Artystka wystąpi w 21 i 22 maja w lubelskim CSK.

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK
Koncert
8 maja 2025, 19:00

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK

Jeszcze nie opadł kurz po sobotnim – jubileuszowym – koncercie Piotra Wojtasika, a już 8 maja w Klubie Muzycznym CSK odbędzie się kolejne muzyczne wydarzenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Tego dnia wystąpi Marita Alban Juarez Quartet, w składzie którego występują najlepsi obecni polscy jazzmani młodego pokolenia jak np. Dominik Wania czy Andrzej Święs.

Polsko-francuski Lumpeks zagra 29 maja o godzinie 18
galeria

KODY 2025: Pięć dni z muzycznymi eksperymentami (program)

Pięć dni i 16 koncertów, czyli Festiwal Tradycji i Awangardy Muzycznej KODY w Lublinie po raz 17. Kto i kiedy wystąpi?

Robbi Ryan przenosi się do Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Robbi Ryan przenosi się do Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

To duży transfer, bo Amerykanka była najlepszą koszykarką sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi Kobiet.

„Świąteczny Miś” przyniósł radość i nowy sprzęt do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie

„Świąteczny Miś” przyniósł radość i nowy sprzęt do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie

Wielkie serca, ogromne zaangażowanie i konkretna pomoc – tak w skrócie można opisać działania studentów IFMSA-Poland Oddział Lublin, którzy w piątek przekazali Uniwersyteckiemu Szpitalowi Dziecięcemu nowy sprzęt medyczny wart ponad 3 500 złotych.

Krzysztof Gralewski zastąpił na stanowisku prezesa LZPN Zbigniewa Bartnika

Lubelski Związek Piłki Nożnej ma nowego prezesa

W poniedziałek Lubelski Związek Piłki Nożnej wybierał nowego prezesa na kolejną, czteroletnią kadencję. W szranki stanęli: obecny szef związku Zbigniew Bartnik oraz Krzysztof Gralewski. Wygrał ten drugi, co oznacza, że w LZPN dojdzie do zmiany na szczycie po... 13 latach.

Centrum Historii Sportu w Lublinie już w nowej siedzibie
ZDJĘCIA
galeria

Centrum Historii Sportu w Lublinie już w nowej siedzibie

Są też nowe eksponaty i takie, których wcześniej nie prezentowano publicznie. Jest też dużo pomysłów na to, co w Centrum Historii Sportu ma się dziać. A przez cały maj Centrum można zwiedzać za darmo.

Skrzynia na ziemniaki to nie jest dobra kryjówka przed policjantami

Skrzynia na ziemniaki to nie jest dobra kryjówka przed policjantami

Policjanci w Kurowie pojechali doi jednej z miejscowości w gminie Żyrzyn, po poszukiwanego przez sąd 26-latka. Ten, widząc radiowóz, postanowił się schować. Ale nie wybrał najlepszego schowka.

Noc Kultury 2025: Kto chce być wolontariuszem?

Noc Kultury 2025: Kto chce być wolontariuszem?

7 i 8 czerwca Lublin przyciągnie tysiące widzów, którzy będą mogli zobaczyć już 19 edycję Nocy Kultury. Wielu z nich przyda się pomoc i podpowiedź, gdzie i co zobaczyć. Tu potrzebni będą wolontariusze.

Strażacy w Lublinie mają nowego komendanta. Już oficjalnie
ZDJĘCIA
galeria

Strażacy w Lublinie mają nowego komendanta. Już oficjalnie

Jest strażakiem już 25 lat, a teraz został komendantem komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

"Zawsze jest ciężko kiedy przyjeżdżamy do Wrocławia" czyli opinie po wygranej Orlen Oil Motoru nad Betard Spartą

"Zawsze jest ciężko kiedy przyjeżdżamy do Wrocławia" czyli opinie po wygranej Orlen Oil Motoru nad Betard Spartą

Orlen Oil Motor Lublin stoczył zacięty wyjazdowy pojedynek z Betard Spartą Wrocław zakończony zwycięstwem. Jak niedzielne spotkanie podsumowali reprezentanci trzykrotnych mistrzów Polski?

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Mieliśmy dużo szczęścia przy nieuznanej bramce dla rywali

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Mieliśmy dużo szczęścia przy nieuznanej bramce dla rywali

Górnik Łęczna w niedzielę bezbramkowo zremisował w Opolu z tamtejszą Odrą i zakończył serię zwycięstw na pięciu spotkaniach. Jak starcie podsumowali trenerzy obu drużyn?

Zwłoki w Bugu. Prokuratura czeka na opinie biegłych

Zwłoki w Bugu. Prokuratura czeka na opinie biegłych

W ostatnich tygodniach z Bugu w gminie Janów Podlaski wyłowiono zwłoki pięciu osób. Straż Graniczna podejrzewa, że to migranci. A prokuratura prowadzi pięć postępowań w sprawie „nieumyślnego spowodowania śmierci”.

Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen
galeria

Trzaskowski i Mentzen tracą. A kto zyskuje w sondażu przed czwartą debatą prezydencką?

Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen - pierwsza trójka w sondażach prezydenckich się nie zmienia. Kolejność również. Ale poparcie dla poszczególnych kandydatów już tak. A co zmieni dzisiejsza debata w której mają wziąć udział wszyscy kandydaci?

28 kwietnia w siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie Polskie Elektrownie Jądrowe podpisały z konsorcjum Westinghouse-Bechtel umowę pomostową EDA ws. pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Bez tej umowy nie będzie pierwszej elektrowni atomowej w Polsce

Zmieniliśmy w 16 obszarach wiele kluczowych kwestii, dzięki temu inwestycja staje się pewniejsza – zapewnił Donald Tusk. A kiedy rozpocznie się budowa pierwszej elektrowni atomowej w Polsce?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

175,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

117,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

73,00 zł

Komunikaty