Dariusz Jakubczyk, który nie chciał zapłacić okulistce za wyciagnięcie muszki z oka, stanie za to przed sądem. Po skardze lekarki policja obwiniła go o wyłudzenie usługi.
Mężczyzna powiedział, że za wyjęcie muszki nie zapłaci, bo nawet nie został uprzedzony o tym, że to kosztuje. Poza tym, jest rencistą i nie stać go na taką kwotę.
Następnego dnia po wizycie pacjenta okulistka zgłosiła sprawę policji. A ta skierowała wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego. - Mężczyźnie grozi kara za szalbierstwo (wykroczenie polegające na wyłudzeniu świadczenia, o którym się wie, że jest płatne - red.), czyli do 100 zł grzywny, a nawet trzydziestodniowy areszt - mówi Witold Laskowski z biura prasowego lubelskiej policji.
Pan Dariusz sądził, że wyjęcie muszki z oka będzie zwykłą, ludzką przysługą. - Teraz biorę silne leki na uspokojenie, tyle mnie ta sprawa kosztowała - mówi Jakubczyk. - Jeśli dostanę wezwanie do sądu, na pewno się stawię i będę się bronił.