Mężczyzna ze zdjęcia podszedł na ulicy do 14-letniego Marcina. Powiedział, że musi zadzwonić. Chłopiec pożyczył mu swój telefon komórkowy. Mężczyzna zadzwonił. - Chłopiec zażądał zwrotu telefonu - mówi Radosław Zbroński, z lubelskiej policji. - Ale mężczyzna zagroził, że go pobije i odszedł z aparatem.