Wielkie reklamowe płachty zasłoniły dziś fasady dwóch staromiejskich kamienic. W taki sposób swoje dwa wydarzenia postanowiło wypromować Centrum Spotkania Kultur. W internecie zawrzało. CSK usunęło reklamy
Reklamy zawisły na kamienicach po parzystej stronie ul. Grodzkiej naprzeciw pl. Po Farze. Jedna promowała trwającą Noc Concept Store’ów, a druga wrześniową operę. Niemal natychmiast w internecie pojawiły się głosy oburzenia.
– Za grosz szacunku dla przestrzeni miejskiej – pisze do naszej redakcji pani Marcela. – Jak można w zabytkowej przestrzeni wieszać gigantyczne siatki reklamowe?! To przechodzi ludzkie pojęcie. Tyle się teraz pisze i mówi o tym, że miasta są wręcz zas(...) reklamą, wszędobylska jest baneroza i wizualny śmietnik. Właśnie zrobili to samo z lubelską starówką. Gratulacje. I to jeszcze kiedy! W Noc Kultury, bo dużo ludzi przejdzie więc trzeba się pokazać. Żenada. Hańba i zgroza.
Równie ostre komentarze pojawiły się też na Facebooku. – Tak bardzo mówimy o kulturze, a czasem zwyczajnie nie potrafimy jej zachować. Nawet współtworząc Noc Kultury! – pisze na portalu Tomasz Ślusarski. – Co następne? Ulotki zrzucane z helikoptera?
– Skorzystaliśmy z propozycji właściciela remontowanych kamienic Starego Miasta aby z okazji weekendu Nocy Kultury zamaskować nieestetyczny wygląd tych obiektów informacjami o wydarzeniach w Centrum Spotkania Kultur – przekazuje nam Ewa Dados-Jabłońska, rzeczniczka Centrum Spotkania Kultur. – Umieszczenie siatek wywołało nieporozumienie i zostało
negatywnie odebrane przez internautów, dlatego ostatecznie zostały zdemontowane.
CSK zapewnia, że estetyka jest dla tej instytucji „nadrzędnym kryterium w projektowaniu informacji”.
– Zaistniała sytuacja to doskonały moment do zadania pytania o naszą wspólną przestrzeń: jakie ma realizować cele i na jakich zasadach powinna funkcjonować” – stwierdza w przesłanej nam odpowiedzi Piotr Franaszek, dyrektor Centrum Spotkania Kultur.