Meta IV etapu tegorocznego wyścigu na pewno będzie w Lublinie - zapewnia Lech Piasecki, jeden organizatorów Tour de Pologne. - Umowa z miastem to formalność.
- Nie ma takiej możliwości - zapewnia Lech Piasecki z Lang Teamu. - Taki wyścig jak Tour de Pologne przygotowuje się z dwuletnim wyprzedzeniem, Wszystko jest dużo wcześniej zaplanowane i ustalone. Meta w Lublinie będzie i to już przesądzone.
A co z umową z miastem? - Dla nas liczy się przede wszystkim słowo prezydenta, który zadeklarował chęć udziału Lublina w wyścigu i pomoc w organizacji - mówi Piasecki. - Umowa to tylko formalność, którą chcemy dopełnić jak najszybciej.
- Nam też na tym zależy i zrobimy wszystko, żeby wrześniowa impreza wypadła w Lublinie jak najlepiej - podkreśla Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta Adama Wasilewskiego. - Dla nas to też bardzo ważne wydarzenie.
Przypomnijmy, że Tour de Pologne to jedna z największych kolarskich imprez świata. Transmisja z wyścigu jest pokazywana w kilkudziesięciu krajach. A to znakomita okazja do promocji miast i regionów, przez które kolarze przejeżdżają. Przez Lubelszczyznę ma przebiegać IV etap tegorocznego wyścigu - 17 września. Metę etapu zaplanowano na Placu Litewskim w Lublinie.