Strażacy i policja ustalają okoliczności tragedii, do jakiej doszło w Lublinie. W pożarze zginął tam ok. 50-letni mężczyzna. Prawdopodobnie zmarł na skutek zaczadzenia.
Mieszkał sam. Budynek nie był podłączony do sieci elektrycznej. W mieszkaniu było mnóstwo materiałów łatwopalnych. Ostateczną przyczynę zgonu mężczyzny wyjaśni policja.