Na dwóch sąsiadujących ze sobą skrzyżowaniach ul. Diamentowej z Wrotkowską i Krochmalną na razie nie będzie ani świateł, ani ronda.
20 marca jedna osoba trafiła do szpitala po zderzenia koparki z autem osobowym u zbiegu Krochmalnej i Diamentowej. Osiem dni później przy Wrotkowskiej w zderzeniu trzech aut ranne zostały trzy osoby. W czerwcu rannych zostało 5 osób, w sierpniu na skrzyżowaniu Krochmalnej z Diamentową ciężarówka uderzyła w miejski autobus… To zaledwie jedna trzecia zdarzeń przytaczanych przez Pituchę. – Sytuacja wymaga pilnej interwencji – podkreśla radny w piśmie do prezydenta. Chce, by magistrat zlecił "odpowiednie ekspertyzy”.
Ale już teraz wiadomo, że w tym roku nie ma nawet, co liczyć, że na tych skrzyżowaniach zamontowana zostanie sygnalizacja świetlna. – Nie ma takich zapisów w budżecie miasta – przyznaje Anna Machocka z Biura Prasowego Ratusza. Miasto nie będzie też proponować radnym zmiany listy wydatków i dopisania do niej świateł na Diamentowej. – Na razie nie – stwierdza Machocka.
Teraz dochodzi tu do groźnych sytuacji przy skręcie w lewo. Kierowcy jadący od strony Czubów i skręcający w jednojezdniowy odcinek Krochmalnej, muszą szukać przerwy w potoku aut jadących Diamentową od strony os. Nałkowskich. Czasami przerwa, którą znaleźli, okazuje się za krótka. Podobny problem mają skręcający w lewo z Diamentowej we Wrotkowską.
– Wprowadzenie ruchu okrężnego wiązałoby się z przebudową skrzyżowania. Takie zadanie nie jest przewidziane w budżecie na ten rok – mówi Joanna Bobowska z Kancelarii Prezydenta. – Dodatkowo, ulice te przechodziły niedawno gruntowny remont.