W czwartek późnym wieczorem policja otrzymała sygnał o włamaniu do sklepu przy
ul. 1 Maja. Po chwili funkcjonariusze byli na miejscu. Na ich widok trzech młodych ludzi rzuciło się do ucieczki. Pobiegli w kierunku Al. Zygmuntowskich.
Przeskakując przez ogrodzenie jeden z nich zgubił but. Pościg trwał. Uciekinierzy dali za wygraną dopiero po kilkunastu minutach, w okolicy mostu na Zamojskiej. W chwili zatrzymania najstarszy ze sprawców nie miał
na nogach skarpetek, ale za to o wiele za duże buty. Swoje bowiem zgubił w czasie
ucieczki.