Już ponad dwadzieścia aut ma zniszczony lakier. Choć straty idą w tysiące złotych, to nikt jeszcze nie wpadł na trop wandala grasującego od kilku miesięcy przy Dożynkowej.
– To trwa od zimy. Ktoś specjalnie chodzi i zarysowuje lakier. Z tego, co wiem, w ten sposób na osiedlu już uszkodzono ponad 20 aut – mówi Krzysztof Antoń, właściciel jednego z porysowanych samochodów. – Pierwsza rysę na swoim aucie zauważyłem w lutym. Potem konsekwentnie pojawiały się kolejne. Teraz mam kompletnie porysowaną całą karoserię z obu stron. Muszę lakierować cały samochód. Starty oceniam na minimum 2000 złotych – dodaje Antoń, który zgłosił już sprawę na policji.
Uszkodzonych aut jest więcej. – W 2009 roku kupiłem nowe auto. Teraz jest całe zarysowane. Po rozmowach z sąsiadami nawet tego nie zgłaszałem na policję. Szkoda czasu – dodaje Zbigniew Kryk spod "12”.
Tymczasem osiedle huczy aż od plotek. Jedni podejrzewają dzieci, inni wskazują na chuliganów z zewnątrz. Wszyscy jednak zgodnie psioczą na bezczynność policji.
– Kilkukrotnie interweniowałem na komisariacie II, aby zrobili a z tym porządek. Pokręciło się kilku "tajników”, a potem znowu nic. Prosiłem nawet, aby zamontowali kamery na noc. Bez odzewu – dodaje mieszkaniec jednego z bloków przy Dożynkowej, któremu porysowano już dwa samochody.
Policja przyznaje, że otrzymuje takie zgłoszenia, ale z tej okolicy wpłynęło ich tylko kilka. – Zgodnie z naszymi danymi, są to zdarzenia sporadyczne i mają charakter wykroczenia. Każdorazowo szkoda nie przekroczyła wartości 250 złotych – informuje st. sierżant Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Wielu nie zgłasza się nawet na policję. Mówią, że mundurowi i tak nic nie zrobią – stwierdza Antoń.
Stróże prawa jednak apelują, aby każdy taki przypadek zgłaszać na komisariacie. – Jeżeli straty wyniosą ponad 250 złotych, to jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. A tej ulicy z pewnością przyjrzymy się jeszcze dokładniej, przy wykorzystaniu różnych technik operacyjnych – zapewnia st. sierżant Anna Smarzak.