Lubelski przedsiębiorca przewozowy naruszył zbiorowe interesy konsumentów, poprzez stosowanie niezgodnych z prawem praktyk – uznał prezes UOKiK. I nałożył na niego karę w wysokości ponad 48 tys. zł.
Prezes UOKiK zakwestionował postanowienia, które ograniczały odpowiedzialność przedsiębiorcy. Miał także zastrzeżenia do klauzul, które ustalały zasady zwrotu biletu w przypadku rezygnacji klienta.
Zgodnie z prawem przewozowym przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za przewożony bagaż. Nie wolno wyłączyć tego obowiązku poprzez zapis w umowie.
Poza tym prawo nie określa czasu, ani osoby, od której można domagać się zwrotu biletu. Dlatego warunek mówiący, że "Zwrotu zakupionego w systemie biletu można dokonać wyłącznie u kierowcy w dniu wyjazdu określonym na bilecie, na jedną godzinę przed odjazdem autobusu” został uznany za niezgodny z prawem.
Dodatkowo, nie umieszczając w regulaminie istotnych informacji (imienia, nazwiska, adresu przedsiębiorstwa) potrzebnych klientowi do podjęcia świadomej decyzji, przedsiębiorca wprowadzał go w błąd.
Informacje te nie były także umieszczone na stronie internetowej przedsiębiorcy, co wymagane jest przepisami ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Za stosowanie praktyk niezgodnych z prawem UOKiK nałożył na przedsiębiorcę karę w wysokości 48 230 zł. Przedsiębiorcy przysługuje prawo odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.