

Trudniejszy stał się odbiór listów od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Nie można już pójść z awizem na pobliską pocztę, bo punkt odbioru przesyłek jest tylko jeden na cały Lublin. Po naszej interwencji MOPR wprowadza jedno usprawnienie.

O problemie powiadomiła nas jedna z Czytelniczek. – Dostałam awizo o jakiejś przesyłce listowej, którą mam odebrać pod podanym adresem na Kalinowszczyźnie. Nawet nie wiedziałam, o jaką sprawę chodzi i kto jest nadawcą pisma – relacjonuje kobieta. Okazało się, że wysłany do niej list pochodził od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który od niedawna nie korzysta już z usług Poczty Polskiej, tylko z innej firmy.
– Mamy rzeczywiście nowego operatora i nie jest to Poczta Polska – potwierdza Magdalena Suduł, rzeczniczka MOPR. Tuż przed świętami miejska jednostka rozstrzygnęła przetarg na doręczanie przesyłek w roku 2022. Wygrała piotrkowska spółka Speedmail z ceną nieco ponad 712 tys. zł. Jej oferta była o ponad 85 tys. zł tańsza od tej złożonej przez Pocztę Polską. – To duża różnica. W obecnych czasach to dla nas bardzo ważne.
Dużą różnicę zauważyli również ci, którzy odbierają przesyłki od MOPR. Jeżeli nie zastanie ich w domu doręczyciel, to z awizem mogą się zgłosić tylko w jedno miejsce. To punkt odbioru przesyłek przy ul. Kalinowszczyzna 26. Dla interesantów jest to poważnym utrudnieniem.
– Do tej pory awizo korespondencji z MOPR można było odebrać na poczcie, a od 1 stycznia jedyne miejsce odbioru korespondencji jest właśnie tylko tam – mówi nasza Czytelniczka. – Proszę sobie wyobrazić 80-letnią staruszkę, która z drugiego końca miasta musi jechać na Kalinowszczyznę, żeby odebrać jakieś ważne pismo z MOPR. Zadzwoniłam do urzędu po wyjaśnienia, ale usłyszałam tylko, że ta firma była po prostu tańsza niż Poczta Polska i dlatego została wybrana.
W warunkach przetargu znalazł się zapis, że na obszarze świadczenia usług muszą się znaleźć „jednoznacznie wskazane lokalizacje punktów odbioru przesyłek niedoręczonych pod adres (awizowanych)”. Słowo „lokalizacje” jest tutaj użyte w liczbie mnogiej. Tymczasem punkt odbioru jest tylko jeden. MOPR tłumaczy, że zwycięska oferta spełnia warunki przetargu. – Nie było w nich wskazanej konkretnej liczby punktów odbioru. Posiadanie jednego punktu też oznacza spełnienie warunków zamówienia – dodaje Suduł.
Po naszym telefonie Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zapewnił, że odbiór awizowanych przesyłek będzie łatwiejszy i starsi ludzie nie będą musieli jechać z odległych części miasta na Kalinowszczyznę. – Na awizie znajduje się numer telefonu – zapowiada rzeczniczka MOPR. – Osoby, które zadzwonią pod ten numer, będą mogły się umówić na kolejny termin doręczenia. Na pewno będzie to usprawnieniem.
