Nowy hotel może powstać przy pl. Singera. Inwestor wystąpił już o pozwolenie na budowę. Do powstania kolejnego hotelu, przy al. Piłsudskiego, chcą doprowadzić władze miasta, które jest właścicielem działki po komisariacie. Ratusz już szuka firmy, która postawi tu taki obiekt
Wniosek dotyczący budowy obok pl. Singera właśnie wpłynął do Ratusza. – Dotyczy hotelu z garażem podziemnym i częścią sportowo-rekreacyjną – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Budynek miałby cztery kondygnacje naziemne – dodaje. Taką inwestycję dopuszcza uchwalony przez Radę Miasta plan zagospodarowania terenu. Pozwolenia na budowę jeszcze nie ma, procedura dopiero się zaczyna.
To kolejny hotel, który ma powstać w Lublinie. – Dwa już się zaczęły budować: przy Północnej i Zamojskiej. One dadzą nam w następnym roku 200 pokoi – szacuje Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów w lubelskim Ratuszu.
Władze miasta szukają już inwestora, który zbuduje kolejny taki obiekt, tym razem na miejskich działkach (mają łącznie 7 tys. mkw.) u zbiegu al. Piłsudskiego i ul. Lubelskiego Lipca ’80. – To jest znakomita lokalizacja pod hotel – twierdzi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Tłumaczy, że nowy obiekt mógłby obsługiwać pobliskie obiekty sportowe, a jednocześnie byłby na tyle blisko Starego Miasta, że można tam przejść spacerem.
Ratusz wprost potwierdza, że zamierza sprzedać te nieruchomości. – Posługujemy się tą ofertą w rozmowach z kilkoma inwestorami – mówi prezydent. Dlaczego chce, by stanął tu właśnie hotel? – W Lublinie brakuje 1000 miejsc hotelowych – odpowiada Żuk, mimo że według oficjalnych danych Urzędu Statystycznego stopień obłożenia miejsc noclegowych w Lublinie wynosił w zeszłym roku 36,5 proc.
– Statystyka nie do końca mówi prawdę – twierdzi Żuk. – Przy skumulowaniu imprez od Nocy Kultury przez Inne Brzmienia, Carnaval Sztukmistrzów czy Jarmark Jagielloński wszystkie hotele są pełne i turyści muszą szukać noclegów poza Lublinem. Ponadto uniwersytety organizują kongresy i konferencje. Tylko nasz Kongres Inicjatyw Europy Wschodniej przyciągnie we wrześniu około 1000 uczestników. To wszystko powoduje, że okresowo brakuje około 1000 miejsc w hotelach. A w naszych prognozach wyraźnie widać, że za kilka lat będziemy już potrzebowali nie 1000, a 2000 dodatkowych miejsc.
Sprzedaż działek przy al. Piłsudskiego nie nastąpi jednak od razu. – Przypuszczalnie już nie w tym roku – zastrzega prezydent. – Chcemy ogłosić przetarg na te nieruchomości wtedy, gdy będziemy wiedzieli, że będą zainteresowani. Nie chcemy stawiać się w sytuacji, w której ogłosimy sprzedaż i zgłosi nam się jeden chętny, bo my również chcemy mieć jakąś korzyść z ceny tych działek. Żaden z potencjalnie zainteresowanych jeszcze nie potwierdził, że stanie do przetargu, dlatego dalej rozmawiamy.