Dużo zmian przyniesie pasażerom nowy rozkład jazdy, który ma obowiązywać od 2 września. Część linii dostanie nowe trasy, część nie powróci do przedwakacyjnej częstotliwości kursowania, bo brakuje autobusów do obsługi tras. Cięcia nie dotyczą najpopularniejszych linii.
Przez wiele lat początek września oznaczał powrót do rozkładów sprzed wakacji, zwykle z niedużymi zmianami. Tym razem jest inaczej.
Urzędnicy tłumaczą, że zostali zmuszeni do cięć, bo z obsługi kilkunastu linii autobusowych zrezygnowała latem firma Warbus. Razem z nią zniknęło z ulic jej 30 pojazdów, w tym aż 20 przegubowych. Znacznie skomplikowało to rozkładową układankę. Nie da się w pełni załatać luki po Warbusie, gdyż w Lublinie po prostu nie ma 20 „bezrobotnych” przegubowców.
Gdzie będą cięcia
Rzadziej niż przed wakacjami ma kursować jedenaście linii autobusowych: 1, 3, 7, 11, 16, 21, 30, 37, 42, 44 i 70. – Korekty nastąpiły przede wszystkim na tzw. liniach uzupełniających – wyjaśnia Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Zależało nam na tym, by pasażerowie w jak najmniejszym stopniu odczuli zmiany.
Jak duże są cięcia? Przed wakacjami * linia 1 kursowała w dni powszednie co pół godziny, teraz pojedzie co 40 minut. * Linia 3 nie będzie kursować w szczycie co kwadrans, tylko co 20 minut. * Linia 7 nawet w szczycie ma kursować co 30 minut, choć przed wakacjami o tych porach dnia jeździła co kwadrans.
* Linia 11 w porze szczytu nie pojedzie co 30, tylko co 40 minut. Częstotliwość kursów * linii 16 zmaleje z 40 do 50 minut. * Linia 30 w dni powszednie ma kursować raz na godzinę, czyli dwa razy rzadziej niż poprzednio, a w soboty i niedziele nie pojedzie wcale.
* Linia 37 ma kursować co 50 minut w dni powszednie i co 60 w soboty. * Linia 42 będzie jeździć w soboty tak, jak w niedziele, czyli co godzinę. * Znacznie ubędzie kursów linii 44, która wcześniej jeździła w szczycie co 20, a poza szczytem co 30 minut. Od 2 września w szczycie pojedzie raz na pół godziny, o innych porach dnia raz na godzinę.
Gdzie nie ma cięć
– Zmiany nie dotyczą głównych linii, stanowiących trzon lubelskiej sieci – zapewnia Góźdź. Najważniejsze linie autobusowe (m.in. 18, 26, 31, 32 i 57) powrócą do przedwakacyjnej częstotliwości kursowania. W dni powszednie mają odjeżdżać z przystanków co 15 minut, w soboty co 20, natomiast w niedziele i święta co pół godziny.
Do starego rozkładu wrócą także linie trolejbusowe, również te najważniejsze, czyli 151 (ma kursować co 7,5 minuty w dni powszednie) oraz 158 (w dni powszednie co 10 minut).
Na nowych trasach
* Skrócona zostanie trasa linii 54, która zniknie z Czubów i Węglina. Nie skręci z Zana w prawo w ul. Bohaterów Monte Cassino, tylko pojedzie prosto pod ZUS.
* Linia 155 trafi na wydłużoną trasę przez Mełgiewską, Metalurgiczną i Grygowej do ronda przy Pancerniaków. Będzie to dotyczyło wszystkich kursów, we wszystkie dni tygodnia. * Wybrane kursy linii 10 i 159 zostaną wydłużone przez Grygowej do ronda przy Pancerniaków, skąd zacznie się także część kursów powrotnych.
* Linie 7 i 50 wrócą na stare trasy przez ul. Grygowej. * Linia 36 pojedzie z Felina przez Vetterów, Braci Krausse i Plewińskiego. * Wybrane kursy linii 45 zostaną skrócone do pętli Mełgiewska WSEI, a * linia 39 nie będzie mieć już dodatkowego przystanku obok osiedla socjalnego przy Grygowej.
* Na linii 12 wybrane kursy (we wszystkie dni tygodnia) będą wydłużone do Stasina, * wszystkie kursy linii 17 kończące się obecnie na pętli Abramowice zostaną wydłużone do końcowego Abramowicka-Dominów.
Zmieniać numer?
Od wtorku ZTM prowadzi internetową ankietę (ztm.lublin.eu) w sprawie zmiany numeru linii 10. Urzędnicy nie zrezygnowali jeszcze z tego pomysłu. Tłumaczą, że wypadałoby uporządkować numerację linii, bo na początku sierpnia „dziesiątka” została przekształcona w linię trolejbusową, ale nadal ma autobusowy numer.
Pasażerowie mogą głosować na zachowanie numeru 10, nadanie numeru 150, albo przesłać własną propozycję. Głosowanie ma trwać do końca sierpnia. – Ewentualna zmiana numeru linii 10 będzie możliwa od października – zapowiada Góźdź.
We wrześniu uruchomiona ma być podobna ankieta dotycząca linii 19, która wciąż ma autobusową numerację, chociaż od kilku lat jest obsługiwana przez trolejbusy z pomocą jedynego autobusu elektrycznego.