Biura do wynajęcia mają powstać w miejscu dawnej podstacji cieplnej przy ul. Głębokiej. W internecie jest już nawet oferta dla chętnych najemców. Podobną przemianę mogą przejść też kolejne budynki podstacji, które staną się zbędne lubelskim ciepłownikom, jak ten przy ul. Głębokiej. W grę wchodzi dziesięć adresów.
Kilka dni temu lubelski Urząd Miasta wydał zezwolenie na wycinkę drzew kolidujących z planowaną przebudową obiektu przy Głębokiej 32a, który służył ciepłownikom przez ponad 20 lat.
– Budynek wraz z całą nieruchomością został sprzedany w roku 2016 – mówi Teresa Stępniak-Romanek, rzeczniczka Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Ze względu na postęp techniczny miejska spółka przestała potrzebować niektórych obiektów. Budynek wystawiony na sprzedaż miał 1 tys. mkw. powierzchni, działka 3,2 tys. mkw., a cena wywoławcza za całość została ustalona na 3,5 mln zł.
Biurowiec w ofercie
Nieruchomość została kupiona od LPEC przez warszawską spółkę JWH Inwestycje. To na jej wniosek Ratusz zezwolił w styczniu b.r. na wycinkę dwóch sosen, a dwa lata wcześniej na usunięcie 13 innych. W połowie czerwca 2018 r. firma uzyskała zgodę na częściową rozbiórkę dawnej podstacji, natomiast w internecie można znaleźć nawet oferty najmu pomieszczeń w obiekcie nazwanym Loft32, gdzie do dyspozycji najemców miałoby być 1200 mkw.
Nie tylko biura mogą powstać na działce przy Głębokiej. Obowiązujący plan zagospodarowania terenu już dziś umożliwia wybudowanie tu hotelu lub akademika. Spółka JWH Inwestycje zabiega jednak w Ratuszu o zmianę planu na taki, który pozwoliłby jej na większą inwestycję. Chce zgody na wyższy obiekt oraz bezpośredni zjazd z ul. Głębokiej, zamiast wspólnego zjazdu ze stacją paliw. Ostateczna decyzja będzie należeć do Rady Miasta.
Będzie więcej zmian
Miejska spółka ciepłownicza przyznaje, że niebawem kolejne budynki staną się jej zbędne. Mowa o obiektach, w których działają dzisiaj grupowe węzły cieplne.
– LPEC realizuje projekt, który zakłada wymianę 10 węzłów grupowych na 183 indywidualne węzły cieplne – informuje Teresa Stępniak-Romanek. Wyjaśniając to obrazowo i w dużym uproszczeniu: zamiast dużego zaworu odcinającego ogrzewanie kilku blokom jednocześnie, powstanie wiele mniejszych zaworów odpowiedzialnych za pojedyncze bloki mieszkalne.
– Po zakończeniu projektu budynki, w których znajdują się pomieszczenia węzłów cieplnych przestaną pełnić swoje dotychczasowe funkcje i prawdopodobnie część z nich zostanie przeznaczona do sprzedaży – przyznaje rzeczniczka LPEC. – Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie uzależniona od stanów prawnych nieruchomości, potrzeb spółki oraz czynników ekonomicznych.
Węzły do likwidacji
Budynki, które przestaną służyć do celów ciepłowniczych znajdują się na terenie czterech dzielnic. • Na Czechowie mowa o węzłach przy ul. Braci Wieniawskich, Leszetyckiego, Noskowskiego i Radzyńskiej. • Na Czubach chodzi o atrakcyjnie położony budynek przy Różanej (niedaleko ul. Armii Krajowej) oraz na końcu ul. Sasankowej. • Na Kalinowszczyźnie zlikwidowany ma być węzeł cieplny znajdujący się przy ul. Daszyńskiego, zaś • na Wrotkowie mowa o obiekcie przy ul. Nałkowskich.