Od środy wieczorem do piątku rano w szpitalu przy ul. Herberta w Lublinie (Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Wyszyńskiego) pacjenci byli pozbawieni dostępu do ciepłej wody. Powód? Awaria podczas przełączania instalacji w trakcie budowania nowej części szpitala.
– Od wczoraj grzeję wodę w czajniku i myję się w misce, bo nie ma ciepłej wody. Nikt nawet nie przyszedł i nie powiedział co takiego się wydarzyło – mówił nam w czwartek po południu jeden z pacjentów szpitala. Ciepłej wody nie było od środowego wieczora. Pojawiła się w kranach dopiero około godz. 10 w piątek. – Na szczęście woda już jest. Ale i tak nie wiemy dlaczego przez dwa dni jej nie było, nikt tego nie wyjaśnił – dodaje pacjent, z którym rozmawialiśmy w piątek popołudniu.
Jak wyjaśnia Piotr Matej, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie sprawa ma związek z budową nowego bloku szpitala. Znajdzie się w nim nowy oddział pulmonologiczny. – Problemy powstały podczas podłączania nowej instalacji do starej – wyjaśnia Piotr Matej.
W trakcie prac doszło do awarii, która spowodowała konieczność wyłączenia ciepłej wody. – Awarię usunęliśmy tak szybko, jak było to możliwe. Nikt przecież nie chciał, żeby pozbawiać pacjentów tak podstawowej i elementarnej rzeczy jak ciepła woda – dodaje dyr. Matej.