Mieszkańcy kilkunastu ulic dzisiaj o północy stracą dostęp do ciepłej wody i ogrzewania. Prace mają zakończyć się w piątek rano. Skutki awarii odczuje m.in. IUNG, Dom Chemika i Zespół Szkół nr 2. Szpital przełączono na zasilanie awaryjne.
Na jednym z najstarszych odcinków sieci ciepłowniczej w pobliżu os. Olimpijskiego skorodowała i rozszczelniła się rura o średnicy 400 mm. To jedna z ważniejszych arterii doprowadzających ciepłą wodę w Puławach. Wyciek zauważyli pracownicy Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, którzy dzisiaj o północy rozpoczną spuszczanie wody, by wymienić uszkodzoną rurę długości ok. 4 metrów.
– Musimy się spieszyć, wykorzystując aktualne warunki pogodowe, żeby zdążyć przed nadchodzącymi przymrozkami. Będziemy starali się usunąć tę awarię jak najszybciej – mówi Paweł Iwaszko, prezes puławskiego OPEC-u.
Zgodnie z wydanym komunikatem przerwy w dostawie ciepłej wody i ogrzewanie mogą spodziewać się mieszkańcy ulic: Wróblewskiego, Polnej, Skłodowskiej, al. Partyzantów 17, Wojska Polskiego, Kusocińskiego, Czecha, PCK, Lokajskiego al. Małej oraz Piłsudskiego. Utrudnienia mogą wystąpić także przy Kołłątaja i Leśnej. Dostęp do ciepła straci m.in. Zespół Szkół nr 2, POZ nr 1 i 2, Dom Chemika, Mediateka, IUNG i Muzeum Czartoryskich.
Szpital przy ulicy Bema został przełączony na zasilanie awaryjne.
Nie wiadomo jeszcze ile tysięcy litrów wody wyciekło, ale w związku ze skalą problemu, straty mogą być poważne. Usuwanie awarii ma zakończyć się najpóźniej w piątek rano.
Jak tłumaczy prezes Iwaszko, powodem awarii była perforacja rur spowodowana korozją. Problem wystąpił na jednym z najstarszych odcinków miejskiej sieci, która była budowana w technologii tzw. pianobetonu. W całym mieście łączna długość rur tego typu wynosi 6 km, co stanowi ok. 10 procent długości sieci. Ich wymiana, jeśli spółka zdobędzie zewnętrzne dotacje na ten cel, potrwa do 2025 roku.